Pomysłów na tuning E36 jest mnóstwo. MOMI widzi swoje 328i przez pryzmat jednego słowa – jakość. W tym samochodzie nic nie jest dziełem przypadku. Takie projekty nie powstają w ciągu 5 minut…
10 LAT
Dekadę temu w garażu pierwsze pojawiły się… felgi. Tak, wszystko zaczęło się od kompletu kultowych trzyczęściowych skręcanych 17-calowych felg OZ Hartge. Cel? Założyć je na E36. Ale nie na jakieś zwykłe E36, tylko wyjątkowe. Rozpoczęły się zatem poszukiwania. Dla Marcina ważne było wiele elementów. Po pierwsze, BMW miało być w jednym z jego ulubionych kolorów.
Po drugie, musiało być odpowiednio wyposażone oraz mieć mocny silnik. Jakby tego było mało, warunkiem koniecznym był świetny stan blacharski. Mimo że na początku poprzedniej dekady łatwiej było znaleźć auto spełniające wszystkie te warunki, poszukiwania trwały dwa lata. Wreszcie w Szwajcarii, u podnóży Alp, Marcin znalazł E36 Coupé 328i w kolorze Cosmosschwarz 303. Auto fabrycznie było wyposażone w silnik M52B28 i pakiet zewnętrzny M-Technik. Dziś, po wielu latach od rozpoczęcia modyfikacji, auto jest wyjątkowe – nic dziwnego, że należy do Syndykatu.
JAKIE JEST TERAZ?
Już z daleka auto przyciąga wzrok za sprawą lśniącego głęboko czarnego lakieru. Rok temu zostało pomalowane na nowo na oryginalny kolor. Ponieważ fabrycznie samochód był wyposażony w pakiet zderzaków i progów M-Technik, pozostałe zmiany w wyglądzie służą jedynie podkreśleniu klasycznej linii dwudrzwiowego coupé. Reflektory są wykonane na bazie lamp Bosch, ale teraz mają soczewki z przesłonami i tzw. krzyże. Pod przednim zderzakiem pojawiła się dokładka, tzw. hokej.
W środkowym wlocie zderzaka oczywiście są szczebelki, ale tutaj uwagę zwraca coś innego. Zestaw chłodnic i wentylator, który skrywa się pod, zderzakiem wygląda pięknie! Nigdy nie sądziłem, że będę rozwodził się nad walorami estetycznymi wentylatora w E36, ale tutaj faktycznie zasługuje to na uwagę. Nerki są czarne – takie były, gdy BMW trafiło do Marcina. Z boku na uwagę zasługują listwy ozdobne z logo M-Technik i elektrycznie uchylane szyby z tyłu. Z tyłu są teraz czujniki parkowania, a spod zderzaka wystają polerowane końcówki wydechu renomowanego tunera BMW – marki Schmiedmann.
WNĘTRZE
Bohaterka tej prezentacji nie jest stereotypową „ładną buzią” – ma równie piękne wnętrze. Nie trzeba nawet otwierać drzwi, żeby zobaczyć najbardziej pożądane fotele do E36, czyli montowane fabrycznie w M3 vadery. W tym aucie chyba w najbardziej cenionej na rynku konfiguracji – oryginalne europejskie (z auta na rynek o ruchu prawostronnym) siedzenia z elektryczną regulacją i pompowanym odcinkiem lędźwiowym.
Fotele są też fabrycznie podgrzewane i obszyte tapicerką z palety Individual. Ich ciemnoszary kolor nazwano Maulbeere. Do kompletu jest tylna kanapa i skórzane boczki drzwiowe – rewelacja. Ostatni element z M3 to oryginalne listwy progowe. Skoro są vadery, to nie mogło zabraknąć „serducha”, czyli najbardziej poszukiwanej do E36 kierownicy (tutaj zainstalowanej fabrycznie). To nie koniec ciekawych elementów wyposażenia. W tym aucie są teraz takie rarytasy, jak system nagłośnienia Harman Kardon, roleta tylnej szyby, podświetlana gałka zmiany biegów M-Technik czy najbardziej rozbudowany komputer pokładowy, tzw. duże OBC. Jest praktycznie wszystko. W co tego BMW nie wyposażył Marcin, dała mu już fabryka. Mam tu na myśli np. automatyczną klimatyzację czy czarną podsufitkę, która się nie odkleja.
TECHNIKA
Decydując się na zakup E36 z M52B28 pod maską i fabryczną 25-procentową szperą otrzymujemy praktycznie najbardziej pożądaną kombinację układu napędowego. Dlatego zmiany w tym BMW mają za zadanie jedynie wzbogacać tę konfigurację. Prace przy silniku ograniczyły się do montażu układu wydechowego Schmiedmanna wraz z kolektorami wydechowymi, tzw. baranami. Wszystkie pozostałe zabiegi dotyczące silnika miały na celu utrzymanie go w idealnym stanie technicznym, co udało się w stu procentach.
W tym E36 wprowadzono oczywiście jest więcej modyfikacji. Skoro to german style, to zawieszenie musiało zostać obniżone. W czarnym coupé jest teraz gwintowane zawieszenie D2 Racing z regulacją twardości. Zastosowano też camber plates w przednich kielichach. Przednie sprężyny D2 były zbyt „wysokie” – teraz są krótsze marki ISC. Opłacało się je zmienić, bo wszystko jest idealnie spasowane. Co to znaczy? Mniej więcej tyle, że koła doskonale wpasowują się w nadkola. Aby to osiągnąć, nie wystarczą same modyfikacje zawieszenia. Najbardziej istotne są felgi. To E36 jeździ na wspomnianych kultowych OZ Hartge.
To najwyższa półka obręczy do auta tego typoszeregu. Marcin wykonał pełną renowację 17-calowych piękności, więc wyglądają rewelacyjnie. Nieoczywistą modyfikacją dla auta o seryjnej mocy jest wymiana hamulców. I nie chodzi tylko o poprawę siły hamowania, po prostu duże „heble” świetnie wyglądają. W tym aucie seryjny zestaw ustąpił miejsca kompletowi zacisków od E46 330Ci. Piękne nacinane tarcze hamulcowe dostarczyła firma Rotinger. Mają one średnicę 325 mm z przodu i 320 mm z tyłu.
SYNDYKAT
Zdecydowaliśmy się pokazać to BMW ku przestrodze. Właśnie tak może się to skończyć, jeżeli zdecydujecie się poświęcić dekadę dla BMW E36! To oczywiście żartobliwy sposób, by wyrazić, że E36 MOMI jest po prostu świetna. Pieczołowicie przygotowane auto nie ma słabych stron. Oczywiście Marcin, jak każdy z tego środowiska, twierdzi, że auto nie jest gotowe. Decyzję pozostawiam Wam, ale moim zdaniem jest więcej niż gotowe. Jest wzorem „kebaba w germanie”!
Krzysztof Kaźmierczak
Fot. autor
BMW E36 328i Coupé, 1998 r. |
SILNIK/ NAPĘD |
M52B28, 2793 ccm, R6, DOHC, 24-zaworowy, 193 KM przy 5300 obr./min i 280 NM przy 5850 obr./min; układ wydechowy Schmiedmanna i sportowe kolektory, tzw. barany; dyferencjał LSD 25 proc. o przełożeniu 2,93 |
ZAWIESZENIE/ HAMULCE |
Zawieszenie gwintowane D2 Racing wersja Street z regulacją twardości (zmienione przednie sprężyny na niższe ISC); camber plates; hamulce z BMW E46 330Ci (tarcze Rotinger GT 325 mm z przodu i 320 mm z tyłu, klocki hamulcowe ATE); rozpórki kielichów Staffa z przodu i tyłu |
KOŁA/ OPONY |
Felgi OZ Hartge 3TLG (8,5×17 cali z przodu oraz 10×17 cali z tyłu); opony Hankook Ventus V12 Evo 2 (215/40/17 z przodu oraz 245/35/17 z tyłu) |
NADWOZIE |
Nowy lakier zgodnie z VIN – Cosmosschwarz 303; oryginalny pakiet zewnętrzny M-Technik zgodny z VIN (zderzaki, nakładki progowe, listwy ozdobne); hokej przedniego zderzaka; lampy przednie Bosch (soczewka, przesłony i krzyże); dołożone czujniki parkowania z tyłu |
WNĘTRZE |
Fabrycznie: wnętrze M-Technik zgodnie z VIN (czarny sufit, czarne skórzane fotele tzw. Sportsitze, pakiet oświetlenia, chromowane elementy); dodatki: kierownica M-Technik tzw. serducho, podświetlana gałka zmiany biegów M-Technik; zmieniony komputer pokładowy z małego na tzw. OBC 18; zmienione fotele na tzw. vadery (elektrycznie sterowane, podgrzewane, pompowane) wraz z tylną kanapą oraz boczkami z M3 Individual w kolorze Maulbeere; listwy progowe M3; tylna półka z roletą; dołożone elektryczne sterowanie szybami tylnymi |
AUDIO |
BMW Business RDS z wyjściem AUX; zmieniarka 6CD w bagażniku; zamontowane nagłośnienie Harman Kardon |
STYL |
German style |
WŁAŚCICIEL |
MOMI |
PODZIĘKOWANIA |
Pozdrowienia dla #bmw-syndykat oraz #GTW ☺ |