Silniki wysokoprężne od pewnego czasu nie cieszą się zbyt dobrą opinią. Ekologiczni zapaleńcy uznają jednostki diesla za największe zło na świecie, zapominając o wielu zaletach motorów zasilanych olejem napędowym. Nie zważając na wszelkie negatywne słowa Kamil, właściciel opisywanego samochodu, postanowił uczynić z popularnego Golfa napędzanego silnikiem TDI bardzo ciekawy pojazd.
Volkswagen Golf III generacji. Typowy stonowany hatchback, jakich wiele na naszych ulicach. Nierzucający się w oczy i przemierzający kolejne kilometry z charakterystycznym klekotem silnika TDI pracującego pod maską. Emocji w tym niewiele. Czysta praktyczność w atrakcyjnej cenie. Wszystkie wyżej wymienione określenia można śmiało przypisać do 99 proc. Golfów TDI III generacji jeżdżących po naszych drogach. Prezentowane auto reprezentuje jednak ten 1 proc. samochodów, które wybijają się ponad przeciętność.
Plan zakładał zakup najzwyklejszego kompaktowego Golfa z wysokoprężnym silnikiem pod maską. Modyfikacje miały pojawić się w późniejszym czasie, wszystkie Kamil postanowił wprowadzić sam, bo ma do tego smykałkę. Po kilku miesiącach poszukiwań znalazł zadbany egzemplarz z serii Joker, wyposażony w nieśmiertelny motor 1.9 TDI. Rok produkcji auta? 1997. Wkrótce ruszyła maszyna zmian.
Już na pierwszy rzut oka widać, że czarny Golf przeszedł olbrzymią metamorfozę. Zmieniło się naprawdę wiele, a największe słowa uznania należą się za modyfikacje i podkręcenie fabrycznego silnika.
1,9-litrowe TDI oznaczone kodem AFN dostało pokaźny zastrzyk mocy. Jednostka napędowa została rozebrana na części pierwsze. W poczciwym motorze zamontowano nowe panewki, pierścienie oraz mocniejsze korbowody. Dołożono także nowe tłoki, wtryskiwacze 310 oraz pompę wtryskową 11. Ten ostatni element został mechanicznie zmodyfikowany w celu uzyskania większej wydajności. Pojawiła się większa i bardziej wydajna pompa paliwa oraz nowy, zrobiony według pomysłu Kamila, układ dolotowy. Myślicie, że to koniec zmian pod maską? Nic bardziej mylnego.
Seryjną turbosprężarkę zastąpił dużo większy zestaw turbiny i sprężarki z Mercedesa Vito z 3,5-litrowym silnikiem. Nowa turbina chłodzona byłacieczą o oznaczeniu GTB 2060 V i pracowała na kutym kole kompresji. Zmiany mechaniczne wpływające bezpośrednio na przyrost mocy przeszedł także układ wydechowy, który ostatecznie ma rozmiar 3 cali i bazuje na jednym przelotowym tłumiku z Kia Sportage.
Efekt? Po odpowiednim strojeniu auto ma 249 KM mocy oraz 510 Nm. Nieźle jak na Golfa III TDI. Co ciekawe, to nie koniec. Kamil chce osiągnąć 280 KM mocy oraz grubo ponad 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Jeśli przyrost mocy nie będzie zadowalający, jedną z opcji jest montaż instalacji podtlenku azotu. Tak, tak, takie rzeczy w Golfie III TDI.
Łącznikiem w przekazywaniu mocy na koła jest skrzynia biegów. Oczywiście i ten element nie pozostał seryjny. W prezentowanym aucie jest więc 5-biegowa skrzynia manualna GGU, którą od 2005 roku montowano w Skodzie Fabii. Co ciekawe, jest to najdłuższa skrzynia pięciobiegowa wyprodukowana przez koncern VAG.
Osiągi samochodu nie zostały zmierzone. Zresztą nie one są w nim najważniejsze. Wystarczy popatrzeć na felgi oraz sposób ustawienia zawieszenia, aby jednoznacznie uświadomić sobie, że auto ma robić wrażenie na zlotach, a nie bić rekordy przejazdów na krętych torach.
A propos zawieszenia. Zamiast standardowego pojawiło się gwintowane, skalibrowane w taki sposób, aby auto usiadło jak najniżej. Większość elementów została wymieniona na odpowiedniki wykonane z poliuretanu.
Modyfikacje stylistyczne? Ich także nie zabrakło. Efektownie, ale zarazem mocno kontrowersyjnie prezentują się nowe aluminiowe felgi. 17-calowe obręcze Winter z Audi A8 generacji D2 wypiaskowano i polakierowano proszkowo, po czym nałożono na nie opony o niespotykanym rozmiarze 185/35/R17. Zanim jednak do tego doszło, auto zostało rozebrane. Karoserię polakierowano od nowa na oryginalny czarny kolor. Na czarno pomalowano również wszystkie listwy, lusterka, zderzaki oraz klamki. Przebudowano przedni zderzak, aby mógł pomieścić nowy olbrzymi intercooler. Z przodu pojawiły się lampy in.pro., a z tyłu Black Hella. Zwieńczeniem była grafika Diesel Power, jasno dająca do zrozumienia, jaki silnik napędza czarnego Golfa.
Wnętrze? Tak, dobrze się domyślacie. W nim także zaszło wiele zmian. Modyfikacje silnika wymusiły zastosowanie trzech dodatkowych wskaźników monitorujących pracę przerobionej jednostki napędowej. Na szczycie deski rozdzielczej zainstalowano trzy dodatkowe zegary: ciśnienia doładowania, EGT oraz temperatury oleju. Całe wnętrze, podobnie jak nadwozie, jest czarne. Słupki oraz podsufitkę obszyto czarną alcantarą. Skórzane i oczywiście czarne są fotele wyposażone w nowe pasy szelkowe firmy Schroth, a także boczki drzwi. Ciekawymi elementami są gałka skrzyni biegów z Audi TT oraz kierownica z Volkswagena Lupo 3L. W planach jest montaż rollbara lub kompletnej klatki bezpieczeństwa.
Czym sugerował się Kamil modyfikując swojego Golfa III TDI? Na polskiej scenie tuningowej jest bardzo dużo trójek w stylu wersji USA. Nie chciał tworzyć kolejnej. Marzył o zrealizowaniu efektownego, nowego i pozbawionego szablonów projektu. Efekt wygląda imponująco, a jeszcze większe uznanie budzi fakt, że absolutnie wszystkie prace przy aucie Kamil wykonywał samodzielnie. I niech ktoś teraz powie, że Golf III TDI to nudne i niczym niewyróżniające się auto, które nie ma wpływu na wydzielanie endorfin…
Paweł Kaczor
Fot. autor
VW Golf III 1.9 TDI Joker, 1997 rok |
SILNIK/NAPĘD: |
Fabryczny: 1.9 l TDI, 110 KM i 235 Nm, manualna 5-biegowa skrzynia, napęd na przednią oś. Modyfikacje: nowe tłoki, wtryskiwacze 310, pompa wtryskowa 1 l, większa pompa paliwa, turbosprężarka z Mercedesa Vito, 3-calowy układ wydechowy z końcowym tłumikiem Kia Sportage, kute koło kompresji, skrzynia biegów GGU ze Skody Fabii; obecna moc ok. 249 KM i 510 Nm |
ZAWIESZENIE/HAMULCE: |
Zawieszenie gwintowane, elementy z poliuretanu |
KOŁA/OPONY: |
17-calowe felgi Winter z Audi A8 D2; opony 185/35/R17 |
NADWOZIE: |
Polakierowane na czarno klamki, lusterka, listwy, zderzaki, zmodyfikowany przedni zderzak w celu zmieszczenia nowego intercoolera, tylne lampy Black Hella, przednie lampy in.pro. |
WNĘTRZE: |
Trzy dodatkowe wskaźniki parametrów silnika, słupki i podsufitka obszyte czarną alcantarą, szelkowe pasy Schroth, gałka skrzyni biegów z Audi TT, kierownica z Volkswagena Lupo 3L |
AUDIO: |
Fabryczne |
INNE: |
Grafika Diesel Power na karoserii |
STYL: |
Performance german style |
WŁAŚCICIEL: |
Kamil |
PODZIĘKOWANIA: |
Dla Bartol Garage |
(VW TRENDS 1/2019)
Chcesz być na bieżąco z nowinkami i ciekawostkami dot. VW zamów prenumeraętę klikając TUTAJ
Jeden komentarz
Comments are closed.