Kierowca Hondy poczuł się jak w GTA i gnał z całą prędkością przez centrum miasta, po przejściach dla pieszych, a nawet przez zamykający się przejazd kolejowy. Wiadomo, dlaczego uciekał przed policją.
Komenda Powiatowa Policji w Piasecznie opublikowała nagranie z nocnego pościgu za Hondą Accord. Kierowca miał zatrzymać się do rutynowej kontroli, ale ku zaskoczeniu policjantów zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli więc w pościg.
Jak podała policja, kierowca Hondy pędził z prędkością prawie 200 km/h, jadąc w centrum miasta, nie zważając na przejścia dla pieszych, czy innych uczestników ruchu. Nie robił sobie nic nawet z zamykającego się przejazdu kolejowego.
Jak się okazuje, uciekinier miał powody, aby nie zatrzymywać się do kontroli. Przede wszystkim był nietrzeźwy – miał ponad pół promila alkoholu w organizmie. To jednak nie wszystko – w związku z popełnionymi w przeszłości przestępstwami był też poszukiwany na podstawie nakazu doprowadzenia wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia celem odbycia kary zastępczej 74 dni pozbawienia wolności. Został więc zatrzymany.
Gdyby tego było mało, Honda nie miała ważnych badań technicznych i została odholowana na policyjny parking.
28-latek niebawem stanie przed sądem. Odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości, za co grozi do dwóch lat więzienia, a także za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli i szereg innych wykroczeń, jakie popełnił podczas ucieczki przed funkcjonariuszami.