Opancerzone BMW serii 7 E23. Limuzyna, której kule niestraszne - Trends Magazines

Opancerzone BMW serii 7 E23. Limuzyna, której kule niestraszne

Opancerzone BMW. Słyszał o nich chyba każdy, a wielu z nas widziało je na własne oczy. Co o nich wiemy? Zazwyczaj niewiele. Szkoda, bo to ciekawy fragment historii BMW.

Koncern z Monachium dołączył do grona producentów opancerzonych limuzyn jesienią 1977 roku. BMW nie zdecydowało się na powierzenie przygotowania pojazdów dla VIP-ów firmom zewnętrznym.

Zapadła decyzja o wytwarzaniu superbezpiecznych limuzyn własnymi siłami, oczywiście korzystając z podzespołów dostarczanych przez wyspecjalizowanych poddostawców. Taka strategia daje możliwość kompleksowego przygotowania samochodu do nowej roli – przy drastycznie zwiększonej przez opancerzenie masie własnej pojazdu konieczne staje się m.in. przygotowanie solidniejszych elementów zawieszenia.

Włączenie opancerzonej wersji do oficjalnej palety produktów procentuje również, gdy pojawia się konieczność dokonania napraw. Użytkownik pojazdu ma pewność, że serwis BMW będzie w stanie zapewnić wszystkie niezbędne części – z płytami pancernymi i kuloodpornymi szybami włącznie.

Pierwszym z opancerzonych BMW była seria 7 E23 o przydomku Security, dostępna w wersjach 733i oraz 735i. Jej pasażerowie byli chronieni przez grubsze szyby i płyty pancerne – po dwie na dachu, za oparciem tylnej kanapy i w słupkach C oraz cztery w każdych drzwiach. Dostępne były też system gaśniczy, instalacja tlenowa oraz intercom, który pozwalał na utrzymywanie kontaktu z otoczeniem przy szczelnie zamkniętych drzwiach i oknach.

Skoro o powierzchniach przeszklonych mowa, warto dodać, że w E23 montowano trzy typy szyb – o grubości 32 mm i 36 mm. Druga z wymienionych mogła być laminowana lub wykonana z poliwęglanu. Imponujące są zarówno ich masa – 23,3 kg w przypadku szyby bocznej, jak i aktualna cena – 2.589 dolarów. Produkcja kuloodpornego E23 została wygaszona w 1986 roku.

Szymon Łukasik, fot. BMW, materiał z archiwum BMW Trends

Podobne

BMW iX5 Hydrogen – tym razem nie elektryczne

BMW nie tylko stopniowo wprowadza elektryfikację swoich modeli, ale widać że chce też wypełnić lukę w samochodach zasilanych alternatywnymi źródłami energii. BMW iX5 Hydrogen nie jest bowiem autem elektrycznym. Ma napęd wodorowy. BMW iX5 Hydrogen zostało zaprezentowane podczas trwających targów IAA Monachium 2021. Z zewnątrz przypomina tradycyjne X5, no może oprócz nietypowego malowania, innych zderzaków…

BMW_X7_40i

CBA zamówiło luksusowe BMW X7. Ile zapłacili?

"Rzeczpospolita"podaje, że Centralne Biuro Antykorupcyjne zapłaci 348,5 tys. zł za c BMW X7, ale lista jest o wiele dłuższa... Auto prawdopodobnie nie będzie wykorzystywane do celów operacyjnych, ale służba nie odpowiada na pytania o cel zakupu. X7 stoi na szczycie w ofercie SAV-ów BMW. Ten kolos ma  ponad pięć metrów długości, w tej wersji silnik o mocy 340…