Opancerzone BMW i7 woziły VIPów na szczycie G7 - Trends Magazines

Opancerzone BMW i7 woziły VIPów na szczycie G7

Szczyt G7 odbył się w miniony weekend w Niemczech, gdzie przywódcy państw dyskutowali o sytuacji gospodarczej. VIPów eskortowały prawdziwe czołgi z luksusowym wnętrzem. Do floty użyto nowych silnie opancerzonych BMW i7. 

Ostatni szczyt G7 odbywał się w Schloss Elmau w Górnej Bawarii. Najważniejsi światowi przywódcy musieli być godnie przetransportowani, dlatego do ich przewozu wybrano nowe BMW i7.

Nie były to jednak zwykłe pojazdy, które każdy (kto oczywiście dysponuje odpowiednio zasobnym portfelem) może kupić w salonie. „Siódemki” zostały opancerzone i otrzymały certyfikowaną ochronę klasy VR6 (nie mylić z silnikiem VW). Klasa VR6 oznacza, że auta powinny być wytrzymać ostrzał pociskami kalibru minimum 7,62 mm x 39 z rdzeniem stalowym.

Prawie zawsze, kilka miesięcy po premierze flagowych limuzyn, takich jak nowa Seria 7 na świat przychodzą wersje opancerzone. Co ciekawe, podczas szczytu G7 wykorzystano wersje, które oficjalnie jeszcze nie trafiły do sprzedaży. Oficjalnie wersja opancerzona ma trafić na rynek za pięć miesięcy. To będzie też pierwsza elektryczna „siódemka”, która wytrzyma ostrzał karabinowy. 

„Po raz pierwszy wprowadzimy również całkowicie elektryczny pojazd o wysokim poziomie bezpieczeństwa – bez żadnych ograniczeń, jeśli chodzi o standard ochrony naszych klientów. Będzie bazował na BMW i7, pokazując, że zrównoważony rozwój i bezpieczeństwo mogą iść w parze” – powiedział Oliver Zipse, prezes Zarząd BMW AG.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

Range Rover Evoque – elegancki SUV z Anglii

Czy tak właśnie wygląda najładniejszy samochód w swojej klasie? Czy jednak bliżej wam do Audi Q3, Mercedesa GLA lub BMW X1? W moim subiektywnym rankingu to właśnie Range Rover Evoque wygrywa konkurs elegancji w lidze SUV-ów. A to nie jedyny plus jakim pochwalić się może angielskie auto! To auto wygląda po prostu świetnie! Wygląda "posh",…

Chłodnym okiem: witajcie w Szwecji i uważajcie na portfele

W pisaniu, najtrudniejszy jest początek. Już od jakiegoś czasu chciałem zacząć pisać felieton, jednak wśród tematów, które chciałbym poruszyć, trudno wybrać ten, od którego można zacząć. Z racji tego, że sama forma tego typu materiału opiera się przede wszystkim na bardzo subiektywnym punkcie widzenia, to abyście mogli lepiej zinterpretować moje przemyślenia wypadałoby powiedzieć coś więcej…