Oettinger, jeden z najbardziej doświadczonych tunerów, zainspirował się wyczynowym Golfem TCR. Uznał, że skoro punktem wyjścia do jego stworzenia był GTI, warto pójść podobną drogą. W ten sposób powstał Oettinger TCR Germany Steet.
Prace nad samochodem trwały cztery miesiące, a włączył się w nie zespół Engstler Motorsport. Egzemplarz sygnowany numerem 001 został odsłonięty podczas zlotu nad Wörthersee.
Impreza, w której biorą udział dziesiątki tysięcy miłośników aut spod znaku GTI, była wymarzonym miejscem promocji ostrego Golfa.
Największą zmianą, która upodobniła GTI do TCR, było poszerzenie nadwozia aż o 80 mm. Pod przednim zderzakiem zamontowano regulowany spliter. Sam zderzak, choć nawiązuje do seryjnego, jest szerszy, ma większy wlot powietrza do chłodnicy i dodatkowe elementy aerodynamiczne przy każdym świetle przeciwmgielnym. Nowe są też nakładki na progi, tylny zderzak oraz lotka klapy bagażnika.
Silnik ma karbonowy układ dolotowy, mniej restrykcyjny wydech i inaczej wystrojoną elektronikę. Modyfikacje pozwoliły na uzyskanie 360 KM i 470 Nm. Tak mocny Golf przyspieszy do 100 km/h w niewiele ponad 5 sekund i rozpędzi się do 274 km/h. Kto chce pójść dalej, może zamówić u Oettingera zestaw kutych tłoków, które umożliwią uzyskanie 450 KM.
Żeby TCR Germany Street jeździł, jak na wyścigówkę przystało, Oettinger wyposażył go w gwintowane zawieszenie i 20-calowe koła z oponami w rozmiarze 275/25. Miejsce przednich hamulców zajęły 380-milimetrowe pływające tarcze, które współpracują z 4-tłoczkowymi zaciskami – taki zestaw zdałby egzamin w każdym wyczynowym samochodzie.
Najmniejszym zmianom poddano wnętrze, gdzie pojawiły się wykończone skórą i alcantarą kubełki Recaro i naklejki na progi z numerem egzemplarza. Podobne plakietki trafiły też na puszkę filtra powietrza oraz grill.
Oettinger TCR Germany Street będzie dostępny jest od czerwca br. zarówno jako gotowy samochód, jak i pakiet dla Golfów GTI/R z lat 2013–2018.