W sieci pojawił się bardzo ciekawy przypadek 50-latka z Holandii, który od 28 lat porusza się samochodami bez prawa jazdy. Policjanci doskonale go znają, ale nie potrafią odpowiednio ukarać.
Przez prawie trzy dekady Holendra zatrzymywano dokładnie 22 razy. Za każdym razem unika kary, choć tym razem sprawę skierowano do sądu. I co? Wciąż udało mu się wywinąć.
Po kolejnym zatrzymaniu przez policję, 50-latek trafił do holenderskiego sądu. Prokurator dokładnie przejrzał akta kierowcy bez uprawnień i stwierdził, że ten nie był nigdzie notowany. Ostatnim przewinieniem była jazda przez prawa jazdy w 2015 roku, dlatego sąd nie zatwierdził konfiskaty samochodu i zamknął sprawę. Skończyło się na grzywnie.
Taki wynik zapewne tylko upewni przekonania Holendra, który już od 28 lat porusza się samochodem bez prawa jazdy i to będąc kilkudziesięciokrotnie zatrzymywany do kontroli. Dlaczego władza nie potrafi wyciągnąć odpowiednich konsekwencji?