Vento to niewyróżniający się niczym szczególnym sedan. Auto, jakich wiele na ulicach. Pomimo to Wojtek włożył w swój niepozorny samochód całe serce oraz nie mniej pracy. Efekty są zachwycające.
Zaczęło się od innego, zielonego Vento. Wojtek chciał zmodyfikować go według swojego pomysłu. Po krótkiej kalkulacji kosztów okazało się, że bardziej rozsądnym rozwiązaniem był zakup innego egzemplarza. Seryjnie lepiej wyposażonego oraz w lepszym stanie blacharskim i lakierniczym. Poszukiwania trwały ponad rok. Wreszcie czarne Vento stanęło w garażu Wojtka.
Nowy nabytek z silnikiem 1.9 TDI z serii AFN został wyprodukowany w 1997 roku. Miał manualną skrzynię biegów oraz wyposażenie adekwatne dla wersji GT TDI. Były to m.in. takie udogodnienia, jak elektrycznie sterowane wszystkie cztery szyby, manualna klimatyzacja, elektrycznie sterowane i podgrzewane lusterka, półkubełkowe siedzenia, centralny zamek, ABS oraz komputer MFA.
Pech chciał, że niedługo po zakupie i wymianie rozrządu, hamulców, olejów i płynów eksploatacyjnych doszło do wypadku. Znacznie ucierpiała tylna część Vento. To nie zniechęciło jednak właściciela do dalszych prac. Vento trafiło do blacharza i wkrótce po uszkodzeniach nie było śladu.
Wojtek przystąpił do realizacji planu zmiany wyglądu auta. Najpierw polakierowano nadwozie na czarny perłowy kolor i wyposażono Vento w pakiet stylizacyjny z wersji amerykańskiej. We wnętrzu pojawiły się takie elementy, jak manetka tempomatu oraz obszyta skórą kierownica z Jetty z perforowanymi wstawkami.
Następnie zajęto się mechaniką auta. Wyremontowano głowicę, zamontowano nowe zawory, gniazda i prowadnice oraz uszczelniacze. Wyczyszczono geometrię turbiny, założono nowe śruby do głowicy i wymieniono wszystkie uszczelki. Pojawiły się przyciski do ryglowania drzwi z wersji USA oraz emblematy Jetta III GLS. Przyciemniono tylne szyby i zmieniono kolor kierunkowskazów z żółtego na pomarańczowy. Plan zakładał także znaczne obniżenie zawieszenia. Z przodu miało pojawić się gwintowane zawieszenie KW z regulacją twardości, a z tyłu TA-Technix. Zamontowano nowe felgi w rozmiarze 17×7,5 ET25 z oponami 205/40.
Kolejne modyfikacje wprowadzono we wnętrzu. Przednie fotele wyposażono w funkcję podgrzewania, a pomiędzy nimi pojawił się hamulec ręczny z Golfa 20 Jahre. Lewarek zmiany biegów obszyto skórą wykończoną czerwoną nicią. Poczciwe Vento zaczynało powoli przeistaczać się w Jettę trzeciej generacji.
W tym samym czasie doszło do zmiany felg i opon na Toyo Tires TR1 195/45/16 cali. Zamontowano też 7-litrowy zbiornik spryskiwaczy z wersji USA. Podstawę akumulatora pomalowano czarnym lakierem z połyskiem, przemalowano rozpórkę przednią i zamontowano 280-milimetrowe hamulce.
Kolejne modyfikacje czarne Vento przeszło wiosną. W zawieszeniu pojawiły się wahacze z czerwonymi poliuretanami oraz sworznie Lemfoldera. Wyjęto, wyczyszczono i wymyto intercooler. Lampy obrysowe oraz kierunkowskazy przydymiono, zamontowano przednie światła biksenonowe. Założono skórzane boczki drzwi, których Wojtek szukał przez trzy lata. Znów zmieniono koła, tym razem na 7,5×16 cali ET35 z oponami Toyo Proxes TR1 195/45. Zamontowano sprzęgło SACHS, poduszki przednich amortyzatorów oraz siedmiootworkowe wtryskiwacze Fratelli Bosio 0,230 mm.
Gdy na dobre zepsuła się turbosprężarka, Wojtek sądził, że będzie zmuszony do wymiany silnika. Na szczęście nie doszło do większych szkód. Silnik został rozebrany oraz wyczyszczony. Przy okazji seryjny kolektor ssący został wymieniony na bardziej wydajny z jednostki AWX. Pozbyto się EGR oraz katalizatora. Silnik zalano nowym olejem i czarny Volkswagen znów był zdolny do jazdy. A Wojtek mógł wprowadzać w życie kolejne pomysły związane z modyfikacją auta.
We wnętrzu zainstalowano trzy nowe wskaźniki: doładowania, EGT oraz ciśnienia oleju. Przy okazji dorobiono przejściówkę w celu włożenia sondy EGT do turbosprężarki. Oczkiem w głowie Wojtka były skręcane wentyle z kwasówki. Kierownica została zastąpiona nową z wersji USA, a oryginalna deska rozdzielcza tym samym elementem pochodzącym z Golfa IV Cabrio. Zwieńczeniem modyfikacji wnętrza był montaż foteli Recaro Colour Concept z Volkswagena Polo 6N2.
Dalszy plan zakładał zwiększenie mocy silnika. Zanim jednak do tego doszło, przystąpiono do zmiany układu hamulcowego. Z przodu zamontowano tarcze Zimmerman o średnicy 280 mm oraz klocki ATE. Natomiast z tyłu założono tarcze ATE i nowe łożysko Ruville.
Silnik 1.9 TDI wyposażono w nową turbosprężarkę firmy BRD oraz pompę paliwa o średnicy 11 mm. Dołożono centralny FIMIC z Renault Megane II, Mapsensor 3 bary oraz robiony na zamówienie 51-milimetrowy układ dolotowy. Wcześniej już pozbyto się katalizatora oraz EGR. Odłączono także zawór przepływowy. Dzięki takim zmianom udało się osiągnąć 163 KM mocy oraz maksymalny moment obrotowy równy 388 Nm. Takie parametry dały zauważalną poprawę w osiągach.
Do ostatnich modyfikacji należą zastosowanie 15-milimetrowych dystansów z przodu oraz delikatne obniżenie całego zawieszenia. We wnętrzu pojawił się nowy drążek hamulca ręcznego ze srebrnym przyciskiem z Seata Ibizy. Po raz kolejny zmieniły się także felgi. Ostatecznie auto stanęło na aluminiowych obręczach Speedline For Zender 3 TLG 2x9J ET14 z przodu oraz 2x8J ET20 z tyłu. Rarytasem dostrzegalnym przez niewielu są lusterka zewnętrzne z prawdziwego karbonu. Co ciekawe, o jakości oraz rodzaju zastosowanego materiału świadczy specjalny certyfikat otrzymany po ich zakupie.
Prace nad czarnym Volkswagenem zostały zakończone. Chociaż Wojtek mówi, że nigdy nie wiadomo, co i kiedy uda się mu jeszcze dokupić. Stylizowane na Jettę Vento można podziwiać na różnego rodzaju zlotach miłośników samochodów z Wolfsburga. Jest idealnym przykładem tego, jak bardzo miłość do motoryzacji może zmienić teoretycznie zwykły samochód w auto, które będzie budziło podziw i uznanie.
VW Vento GT TDI 1.9 TDI, 1997 r. |
SILNIK/NAPĘD |
fabryczny: 1.9 l TDI, 110 KM i 235 Nm, manualna 5-biegowa skrzynia, napęd na przednią oś
modyfikacje: wtryskiwacze 0,230 mm, pompa wtryskowa 1 1, fimic i orurowanie z kwasówki, map-sensor 3 bary, turbosprężarka BRD, kute koło kompresji, skrzynia biegów z piątką ze skrzyni ASD, wzmocnione jednomasowe sprzęgło; obecna moc – ok. 170 KM i ok. 390 Nm |
ZAWIESZENIE/HAMULCE |
zawieszenie gwintowane KW z regulacją twardości, hamulce 280 mm, elementy z poliuretanu |
KOŁA/OPONY |
Speedline by Zender 3TLG o szerokościach 8 cali z przodu i 9 cali z tyłu; opony Toyo T1R 195/40/16” |
NADWOZIE |
nowy lakier, pakiet USA (zderzaki, błotniki bez kierunkowskazów, blenda tylnej klapy, zielone szyby Mexico), grill starego typu oraz wszystkie znaczki w kolorze piano black, przednie lampy smoked, tylne lampy Black Hella USA z bocznymi obrysami, lusterka Projekt ZWO z obudowami pokrytymi włóknem szklanym |
WNĘTRZE |
dodatkowe wskaźniki parametrów silnika, podgrzewane fotele i kanapa z Polo 6N2 colour concept, słupki pomalowane na czarno, czarna podsufitka, drewniana gałka skrzyni biegów i kierownica z Golfa IV cabrio, czarne podświetlane daszki z Golfa IV cabrio USA, deska rozdzielcza z Golfa IV cabrio, włącznik awaryjnych i ryglowania drzwi w konsoli środkowej |
AUDIO |
fabryczne |
STYL |
USA, OEM+ |
WŁAŚCICIEL |
Wojtek |
PODZIĘKOWANIA |
Dla DSS GARAGE |
(VW TRENDS 3/2019)