Nieprzesadny tuning BMW M6 - Trends Magazines

Nieprzesadny tuning BMW M6

Seryjne BMW M6 F13 nieprzesadnie rzuca się w oczy. Gdyby nie cztery rury wydechowe i tarcze hamulcowe o ogromnej średnicy, można by pomylić 560-konny samochód ze zwykłą serią 6 z M-pakietem.

Wyspecjalizowana w oklejaniu folią samochodów Fostla zmieniła stan rzeczy. Pokryła nadwozie M6 folią w kolorze matowego chromu, której optycznie blisko do kosztownych lakierów Frozen z palety BMW.

Fostla pracowała nad samochodem z akcesoriami z oferty Hamanna. Do nadwozia zostały przytwierdzone elementy pakietu aerodynamicznego Mirr6r, który składa się z poszerzonych błotników i progów, inaczej wyprofilowanych zderzaków, spojlera klapy bagażnika oraz maski z włókna węglowego z dodatkowymi otworami wentylacyjnymi. Miejsce seryjnych felg zajęły obręcze Hamann Anniversary Evo.

Płynące do 4.4 V8 sygnały są obrabiane przez moduł sterujący Hamanna. Zamienia fabryczne 560 KM i 680 Nm w niebagatelne 650 KM przy 6000 – 7000 obr./min oraz 850 Nmw zakresie 1500 – 5750 obr./min.

Zmodyfikowane przez Fostlę M6 rzuca się w oczy. Co ważne, projekt wciąż mieści się w granicach dobrego smaku.

Podobne

HISTORIA: BMW 635 CSi – Wyścigowy rekin

Idealny samochód wyścigowy powinien być mocny i lekki. W uzyskiwaniu dobrych rezultatów pomaga też opływowa karoseria i nisko położony środek ciężkości. Kompletem torowych atutów może poszczycić się BMW 635 CSi. Luksusowe coupé ze stajni BMW nadają się nie tylko do zadawania szyku na nadmorskich bulwarach. W 1971 roku koncern przedstawił E9 w wersji 3.0 CSL,…