M2 na każdą drogę. Test BMW X4 M40i - Trends Magazines

M2 na każdą drogę. Test BMW X4 M40i

Inżynierowie BMW umiejętnie mieszają w tyglu wypełnionym felgami, hamulcami, skrzyniami biegów czy silnikami. Owocem ich twórczej pracy są nowe modele. Nierzadko tak oryginalne i niszowe, jak X4 M40i. Stanowi ona bawarską odpowiedź na Audi SQ5 i Porsche Macana w wersjach GTS oraz Turbo.

Punktem wyjścia do stworzenia wersji M40i było X4 z M-pakietem. Dołożono chromowane wstawki do przedniego zderzaka, a rury wydechowe wyprowadzono po obu stronach dyfuzora. Niewiele, jednak wystarczyło, by X4 z linii M Performance zaczęło wyglądać drapieżniej. Specjaliści z M GmbH popracowali również nad kątami zawieszenia, przednimi wahaczami, hamulcami, układem kierowniczym oraz napędem xDrive z funkcją Performance Control, która poprzez hamowanie wybranych kół optymalizuje rozkład momentu obrotowego i minimalizuje podsterowność.

Prześwit nie uległ zmianie. 203 mm jest jedną z najlepszych wartości w segmencie SUV-ów, która pozwala na żwawą jazdę po wyboistych drogach bez obaw o stan miski olejowej, podłogi czy tłumików. Na harce w rajdowym stylu pozwolić sobie jednak nie można. Wszystko przez koła w rozmiarze 245/45 R19 i 275/40 R19. Wystarczy chwila nieuwagi, by wyszczerbić krawędź ogromnej obręczy o ostry uskok nawierzchni czy leżący na gruntowej drodze kamień. Zamiast mniejszych obręczy, które pasowałyby do uterenowionej koncepcji X4, BMW proponuje jedynie 20-calowe koła. Najwyraźniej uznano, że auto ma jeździć szybko wyłącznie po asfalcie. I najlepiej, by był gładki. Utwardzone sprężyny i amortyzatory w połączeniu ze wspomnianymi kołami daleko przesunęły granicę przyczepności, jednak dają się we znaki na zniszczonych drogach. Komfort jazdy zdecydowanie odstaje od oczekiwanego po SUV-ie.

Głównym punktem programu jest 3-litrowa sześciocylindrówka N55B30 z kutym wałem, wzmocnionymi panewkami, tłokami i pierścieniami tłokowymi, chłodnicą oleju, zoptymalizowanym układem dolotowym i przeznaczonym do tego modelu wydechem. Została wystrojona na 360 KM i 465 Nm, co oznacza, że najbliżej jej do silnika przewidzianego dla M2 (370 KM i 465 Nm z możliwością podbicia do 500 Nm dzięki funkcji overboost).

Mimo znacznej różnicy w masach własnych (1845 kg wobec 1495 kg) różnica w dynamice okazuje się zaskakująco mała. Do pierwszej setki X4 M40i przyspiesza w 4,9 s, przegrywając z M2 z manualną skrzynią o zaledwie 0,4 s. Atutami SUV-a są 8-stopniowa skrzynia z procedurą startową i krótkimi niskimi biegami oraz napęd xDrive, który pozwala cieszyć się dobrą dynamiką także w warunkach obniżonej przyczepności. M2 jest szybkie tylko na suchym asfalcie, a do tego nie przewiezie w komfortowych warunkach czterech pasażerów czy 500 litrów bagażu.

Termin naszego testu zbiegł się z nadejściem fali największych mrozów. Mimo benzynowego silnika wnętrze ogrzewało się wolno. Czyżby model produkowany w Karolinie Południowej w USA nie został należycie dostosowany do trudów eksploatacji w bardziej wymagającej strefie klimatycznej? W warunkach panujących na naszych drogach dokuczliwy jest też brak wycieraczki tylnej szyby. Mimo znacznego nachylenia przy jeździe w niepogodę górna część okna pokrywa się brudem i traci na przezroczystości.

Na zakup X4 M40i trzeba przeznaczyć przynajmniej 305.200 zł. Cena testowanego, bogato doposażonego egzemplarza wyniosła blisko 375 tys. zł. Czy warto? Na tle większego X6 M to prawdziwa okazja. Mowa jednak o samochodzie o rozmiar mniejszym, który nie zachwyca funkcjonalnością (opadająca linia dachu ogranicza ustawność bagażnika) czy przestronnością (ilość miejsca nad głowami pasażerów jest ograniczona). Wrażenia z jazdy są okupione wysokim spalaniem. Nawet podczas spokojnej jazdy mieliśmy problem z zejściem poniżej 13 l/100 km. Przy 67-litrowym baku przekłada się to na skromny zasięg. Wszystko to sprawia, że im chłodniejsza kalkulacja, tym więcej pojawia się dylematów. Jak te, że dopłata do 306-konnego xDrive35i jest słona (23.400 zł), a wersje 30d i 35d również brzmią ciekawie, jeżdżą niewiele wolniej, a na każde 100 km zużywają przynajmniej trzy litry paliwa mniej.

Prestiż? Niestety, M Performance to nie pełnokrwista eMka. X4 w wersji M40i wgniata w fotele przyspieszeniem i zaskakuje trakcją. Brakuje mu jednak zwinności mniejszych i lżejszych modeli. Zapas przyczepności na zakrętach imponuje, jednak wystarczy przejechać się trójką z M-pakietem, o M240i nie wspominając, by stwierdzić, że może być jeszcze lepiej. Krótko mówiąc, udany kompromis, ale nie model, który dokonuje rewolucji.

ŁSZ, RT, Fot. RT

PLUSY:
Doskonałe osiągi
Ponadprzeciętne właściwości jezdne
Dobrze brzmiący wydech

MINUSY:
Wysokie zużycie paliwa
Niski komfort resorowania
Ograniczona przestronność wnętrza

Nadwozie
długość/szerokość/wysokość (mm) 4671/1881/1624
rozstaw osi (mm) 2810
pojemność bagażnika (l) 500
masa własna (kg) 1845
koła 245/45 R19 / 275/40 R19
Silnik/napęd
oznaczenie modelowe N55
typ, liczba zaworów 3.0 M Performance, benzynowy R6/24V
poj. skokowa (ccm) 1395
maks. moc (KM/przy obr./min) 360/5800-6000
maks. mom. obr. (Nm/przy obr./min) 465/1350-5250
skrzynia biegów 8-biegowa, automatyczna
napędzana oś obie
Osiągi/zużycie paliwa
0-100 km/h (s) 4,9
V-maks. (km/h) 250
spalanie (l/100km – średnie katalogowe/test) 8,6/13,0
Cena
podstawowa 305.200 zł
testowanego egzemplarza 374.694 zł

 

Podobne

Ten model BMW znika z rynku

BMW 6 GT był niszowym modelem w gamie. Auto bazowało na serii 7, ale wyglądem zbliżone było do "piątki". BMW jednak zdecydowało, że w nie będzie kontynuowało życia tego modelu. Premiera nowej generacji BMW Serii 5 już za nami i zdaje się, że w odświeżonej ofercie nie znajdzie się miejsca dla BMW 6 GT. Rolę…

BMW 2002ti 1970 – obieżyświat

Zadbane klasyki bardzo często pełnią rolę weekendowych aut, służących do zadawania szyku podczas leniwych przejażdżek. W takiej roli idealnie sprawdza się BMW 2002ti. Paweł, właściciel opisywanego samochodu, nie zamierza jednak trzymać swojej bawarki pod kocem. Przez blisko 22 lata użytkowania pokonał nią 150 tys. km, zwiedził wiele ciekawych miejsc i ciągle mu mało! BMW 2002ti to model kultowy i dość rzadko…