"Lunar Audi", czyli Audi AI:TRAIL quattro- KONCEPT - Trends Magazines

„Lunar Audi”, czyli Audi AI:TRAIL quattro- KONCEPT

Elon Musk chce dolecieć na Marsa (program SpaceX). Załóżmy, że mu się to uda. Czym będzie się poruszał po powierzchni czerwonej planety? Wtedy z pomocą przyjdzie Audi ze swoim najnowszym konceptem Audi AI:TRAIL quattro. Ale zanim to nastąpi, to może NASA zamówi taki samochód do misji księżycowej?

Czteroosobowe Audi AI:TRAIL quattro łączy w sobie przygotowanie do zautomatyzowanej jazdy z możliwościami użytkowania tego samochodu w terenie. Jego kabina, przeszklona aż do podłogi, daje nieograniczoną widoczność. Olbrzymiej pojemności akumulator gwarantuje wystarczający zasięg nawet poza gęstą siecią stacji ładowania.


Na pokładzie nie ma żadnego dużego monitora do oglądania seriali czy prowadzenia wideokonferencji. Zamiast tego, duże szklane powierzchnie umożliwiają oglądanie otoczenia. Samochód wyposażony jest w cztery silniki elektryczne, systemy wspomaganej i zautomatyzowanej jazdy oraz – co typowe dla Audi – stały napęd na cztery koła quattro.

Swój potencjał do jazdy poza asfaltowymi drogami atletyczne Audi AI:TRAIL sygnalizuje już samą tylko długością zewnętrzną 4,15 m i szerokością 2,15 m. Wysokość 1,67 m i olbrzymie 22-calowe koła z ogumieniem w rozmiarze 850 mm jeszcze podczas postoju wskazują na doskonałe cechy użytkowe w terenie. Prześwit wynosi całe 34 cm – tym samym umożliwia przejazd przez stojącą wodę nawet o głębokości ponad pół metra.

Zamiast konwencjonalnych świateł mijania i świateł drogowych, Audi AI:TRAIL dysponuje pięcioma bezwirnikowymi, trójkątnymi dronami z elektrycznym napędem ze zintegrowanymi elementami diodowych świateł Matrix LED. Są one w stanie lądować na bagażniku dachowym albo bezpośrednio na dachu pojazdu, a tam dokować się do indukcyjnych urządzeń ładujących.

Te obiekty latające o nazwie „Audi Light Pathfinder“ wytwarzają swą siłę nośną tak jak bezwirnikowe wentylatory wytwarzają strumień powietrza. Dzięki ich niezmiernie lekkiej konstrukcji, mogą ze stosunkowo niewielkim nakładem energii latać przed AI:TRAIL i oświetlać drogę – całkowicie zastępując tym samym reflektory. W razie potrzeby wbudowane kamery generują obraz wideo, który można przesłać na ekran przed kierowcą za pośrednictwem Wi-Fi, zmieniając Pathfindery w „oczy na niebie”.


Zamów prenumeratę

Podczas postoju AI:TRAIL, drony mogą także z swych pozycji na dachu oświetlać otoczenie – na przykład podczas pikniku w pobliżu pojazdu. A przez przezroczysty panoramiczny dach oświetlają wnętrze pojazdu na wypadek, gdyby pasażerowie woleli pozostać w jego środku.

Zasadniczo drony, koordynowane w sposób w pełni zautomatyzowany przez AI:TRAIL, latają parami. Jednak w razie potrzeby, łącząc się podczas lotu w grupy do pięciu urządzeń latających, mogą emitować dodatkową moc świecenia albo oświetlać dodatkową powierzchnię wokół pojazdu. Przy pomocy specjalnej aplikacji sterującej na smartfonie, pasażerowie mogą zarządzać nimi zgodnie z własnymi życzeniami.

 

Podobne

Dwa VW Amarok w terenie

Używany VW Amarok: solidna terenówka wyposażona jak auto osobowe

Jedyne w swoim rodzaju połączenie solidnego auta terenowego z kabiną wykończoną i wyposażoną w stylu osobowych Volkswagenów oraz zaskakująco dobrymi właściwościami jezdnymi. Szkoda tylko, że nawet używane Amaroki są drogie. Volkswagen przez lata nie był obecny w segmencie terenowych pikapów. Pierwszą próbą zaistnienia w nim był model Taro (1989–1997), czyli produkowana w Hanowerze i Emden licencyjna wersja Toyoty Hilux. Znacznie poważniejszą próbę dołączenia…

5 świetnych BMW, które nie wyjechały na ulice

Jak wiadomo BMW stworzyło wiele świetnych samochodów. Także wiele innowatorskich pomysłów pojawiło się w postaci aut koncepcyjnych. Niestety w wielu przypadkach zabrakło "czegoś" do wprowadzenia ich do produkcji seryjnej. Oto subiektywny przegląd 5 świetnych BMW, które nie ujrzały światła dziennego.  1. BMW 328 Mille Miglia Touring Coupe To auto powstało prawdopodobnie w roku 1937 na…