Ten sedan Volkswagena nigdy nie był popularny wśród miłośników modyfikacji. Być może wpływ na to miał zbyt klasyczny design, familijny charakter i bliskość techniczna z Golfem, który jest najchętniej modyfikowany przez zapalonych tunerów. Niemniej bliższy kontakt z każdą odmienioną nieco Jettą budzi pozytywne emocje, dlatego przedstawiamy auto Krystiana, które wyjechało z fabryki w 2005 jako zwyczajny Sportline z 2-litrowym TDI pod maską.
Już przed zmianami prezentowało się atrakcyjnie dzięki bogatemu wyposażeniu i kilku ciekawym rozwiązaniom stylistycznym, jednak dla Krystiana to było zdecydowanie za mało. Liczne doświadczenia zgromadził realizując poprzednich kilka projektów, postanowił je teraz wykorzystać i nadać sedanowi z Wolfsburga indywidualny charakter.
Podnoszenie mocy
W pierwszej kolejności poddał jednostkę napędową kuracji wzmacniającej. Standardowe 140 KM i 320 Nm momentu obrotowego okazały się niewystarczające, chociaż zapewniały Volkswagenowi całkiem przyzwoite osiągi. 9,7 sekundy do pierwszej setki i 207 km/h prędkości maksymalnej to niezłe wyniki, biorąc pod uwagę symboliczne spalanie.
Aby poprawić te parametry, Krystian delikatnie zmodernizował głowicę, spolerował doloty wraz z przepustnicą, zamontował mocniejszą skrzynię biegów z Golfa Cup oraz zainstalował przelotowy układ wydechowy. Po tych kilku zabiegach moc diesla wzrosła do około 190 KM, a Volkswagen stał się znacznie bardziej elastyczny i prędzej przyspieszał. Jednak, żeby jeszcze lepiej wykorzystać potencjał drzemiący pod maską, należało usprawnić układ zawieszenia.
Gwintowane zawieszenie dla Jetty
Seryjne nastawy gwarantowały komfort podczas jazdy, natomiast w kwestii prowadzenia pozostawiały wiele do życzenia, zwłaszcza w przypadku dynamicznego pokonywania zakrętów. Problem ten rozwiązano za pomocą gwintowanego zestawu MTS Technik, pozwalającego regulować prześwit w zależności od potrzeb i skutecznie poprawiającego sportowe doznawania za kierownicą.
Auto przybliżyło się ku ziemi, zaczęło lepiej reagować na operowanie pedałem gazu, ale wciąż wyglądało zbyt zwyczajnie. Uatrakcyjnienie nadwozia Jetty nie wymagało zbyt wiele zachodu.
Wystarczyło umieścić w nadkolach 18-calowe obręcze ze stopów lekkich z Audi A8 wraz z niskoprofilowymi oponami w rozmiarze 235/35, lotkę z katalogów VW na klapie bagażnika, pomalować dach, lusterka i felgi czarny lakierem, przyciemnić szyby i tylne lampy, pozbawić karoserię emblematów producenta, udekorować szyby chromowanymi obwódkami i założyć żółte klosze halogenów. Z nieco mniejszym polotem urozmaicono wnętrze auta.
Przyjemniejsze wnętrze sedana VW
Zdecydowano się prawie wyłącznie na elementy zaproponowane przez VW. Dzięki delikatnie wyprofilowanym fotelom zarezerwowanym dla najmocniejszych odmian tego modelu oraz aluminiowym listwom wykończeniowym ciekawie wkomponowanym w deskę rozdzielczą i panele drzwiowe codzienne użytkowanie Jetty stało się przyjemniejsze.
Ponadto Krystian, miłośnik dobrego brzmienia, zdecydował się na rozbudowę standardowego systemu audio. Zamontował jednostkę sterującą z Golfa VI generacji, komplet głośników włosko-niemieckiej firmy Audio System przeznaczony dla popularnego sedana, z tyłu produkt Infinity generujący donośny dźwięk, natomiast w bagażniku potężny subwoofer RMS o mocy 500 W i czterokanałowy wzmacniacz.
Dla uzyskania jeszcze lepszej jakości wnętrze auta wygłuszył odpowiednimi matami.
Czy to koniec zmian?
Ten popularny w Stanach Zjednoczonych i na Starym Kontynencie Golf z kufrem w oryginale cechuje bardzo zachowawczy styl i konserwatywna forma. Samochodowi Krystiana na pewno nie możemy zarzucić, że jest nudny i pozbawiony charakteru.
Jego Jetta dzięki kilku ciekawym modyfikacjom jeszcze przez długie miesiące powinna wzbudzać spore zainteresowanie na drodze i wielu zlotach miłośników Volkswagena. Miejmy nadzieję, iż w przyszłym sezonie znów nas czymś zaskoczy.
Piotr Mokwiński
Fot. Mikołaj Urbański
VW Jetta, 2005 r.
SILNIK: 2,0 TDI 16V, 140 KM (po modyfikacjach około 190 KM) przy 4200 obr./min i 320 Nm w przedziale 1750 2500 obr./min, lekko zmodyfikowana głowica, spolerowane doloty wraz z przepustnicą, mocniejsza skrzynia biegów z Golfa Cup, przelotowy układ wydechowy.
ZAWIESZENIE: gwintowany zestaw MTS Technik
KOŁA: 18-calowe aluminiowe obręcze z Audi A8 z oponami w rozmiarze 235/35, felgi pomalowane na czarno.
NADWOZIE: zderzaki w kolorze karoserii, oryginalna lotka VW na klapie bagażnika, dach i lusterka pomalowane na czarno, przyciemnione szyby i klosze tylnych lamp, brak emblematów producenta na pokrywie bagażnika, chromowane obwódki szyb bocznych, żółte halogeny.
WNĘTRZE: fabryczne, delikatnie profilowane fotele z wersji Sportline, aluminiowe listwy ozdobne na desce rozdzielczej i drzwiach.
CAR AUDIO: jednostka sterująca z Golfa VI, z przodu zestaw głośników włosko-niemieckij firmy Audio System, z tyłu głośniki Infinity, subwoofer Audio System 500 W RMS, wzmacniacz Audio System Twister, wnętrze wygłuszone matami.
WŁAŚCICIEL: Krystian „Junior”
(VW TRENDS 4/2010)
