Koniec ze stroną Clarksona May'a i Hammonda? - Trends Magazines

Koniec ze stroną Clarksona May’a i Hammonda?

Trio z byłego „Top Gear”, a obecnego programu „Grand Tour” kończy działalność w mediach społecznościowych i profilem DriveTribe, którego byli autorami od pięciu lat. Powód?

Ideą powstania platformy DriveTribe było stworzenie miejsca w internecie dla fanów motoryzacji. Ci mogli zbierać się w małe grupki i tworzyć dyskusje na wspólne tematy. Dodatkowo trafiały tam treści publikowane przez Clarskona, May’a i Hammonda z ich odrębnych programów. Nie brakowało tam także treści związanych z motoryzacyjnym show – „Grand Tour”. 

Otwarta w listopadzie 2016 roku platforma zostanie teraz zlikwidowana. Powód jest oczywisty – DriveTribe przestał być wystarczająco dochodowy, aby nadal utrzymywać go przy życiu. Na porażkę oprócz spadającego zainteresowania założyły się pandemia, kryzys w branży motoryzacyjnych i globalna inflacja. 

„Jesteśmy głęboko rozczarowani faktem, że wyzwania w branży uniemożliwiły kontynuowanie działalności w jej obecnej formie” – skomentował Clarkson. „Ostatecznie to po prostu biznes, a biznesom dostaje się najmocniej przez sytuację na świecie” – dodał May.

Kanał DriveTribe na facebooku ma ponad 4 mln fanów, a profil na Instagramie śledzi ponad 840 tysięcy osób. Jest to więc spora rzesza fanów i mnóstwo treści. Dobra wiadomość, dla członków klubu DriveTribe jest taka, że publikowane przez niego treści nie znikną, a będzie je można pobrać ze specjalnej platformy. 

Konrad Maruszczak

fot. tracednews.com

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

X5 50d i X6 M50d – BMW warte milion złotych!

Milion złotych to ogromna suma pieniędzy. Można ją przeznaczyć na zakup domu z ogrodem bądź dużego mieszkania w prestiżowej części miasta. Kwota umożliwia także realizację motoryzacyjnych marzeń. Okrągły milion trzeba wydać, by wejść w posiadanie widocznych na zdjęciach X5 M50d oraz X6 M50d. Oczywiście kupowanie dwóch niemal bliźniaczych SUV-ów mija się celem. Pozostaje więc znaleźć…

Włosi żegnają silnik V10. Oto Lamborghini Huracan STJ

Kończy się kolejna era w motoryzacji. Niedawno żegnaliśmy Audi R8, a teraz czas pożegnać jego kuzyna. Lamborghini Huracan STJ to ostatnie słowo Włochów w kwestii silnika V10.  Niestety przyszedł czas na kolejny motoryzacyjny pogrzeb. Silnik V10, który był znakiem rozpoznawczym mniejszych modeli z Sant'Agata odchodzi do lamusa. Zanim jednak na dobre się z nim pożegnamy,…