Klasyk na prąd - ReeVOLT e-Käfer - Trends Magazines

Klasyk na prąd – ReeVOLT e-Käfer

Samochody elektryczne przestały być melodią przyszłości – znajdziemy je w salonach większości marek. Kto lubi eksperymenty, może pokusić się o zakup elektrycznego napędu dla… klasycznego Garbusa. Nietypowe rozwiązanie pojawiło się pod koniec ubiegłego roku. Elektryczny ReeVOLT e-Käfer dotarł na wystawę Techno-Classica w Essen, gdzie wzbudził spore zainteresowanie.

Samochód został przygotowany przez firmę Karabag, która od kilku lat produkuje zestawy do transformacji Fiata 500. Pakiet dla Garbusa składa się z identycznych komponentów, których rozkład dopasowano do architektury nadwozia Volkswagena. Osoby zaangażowane w projekt były zaskoczone łatwością montażu. Żartowano nawet, że podczas projektowania Garbusa profesor Porsche na pewno myślał o wersji z napędem elektrycznym.

Zmiana rodzaju napędu wiąże się z koniecznością zamontowania elektrycznego silnika, akumulatorów, modułu sterującego, ładowarki oraz ogrzewania na bioetanol oraz zbiornika paliwa dla nagrzewnicy. Co ciekawe, skrzynia biegów zostaje w samochodzie – elektryczny motor zostaje połączony ze standardowym układem przeniesienia napędu. Utalentowany majsterkowicz powinien uporać się z zadaniem w osiem ‒ dziesięć godzin. Operacja ogranicza się do demontażu wybranych podzespołów i wkręcenia nowych. Długość przewodów i punkty mocowania elementów odpowiadają konstrukcji Garbusa. Producent z dumą podkreśla, że budowa zestawu uniemożliwia popełnienie błędu podczas montażu. Co prawda całość składa się z 50 elementów, ale do samochodu trzeba wstawić tylko siedem gotowych modułów.

Elektryczny silnik rozwija 38 KM i 148 Nm. To bardzo przyzwoite wyniki – najmocniejsze Garbusy mają 54 KM i 115 Nm. Samochód opracowany przez firmę Karabag przyspiesza od 0 do 50 km/h w 8,5 sekundy i rozpędza się do 115 km/h. Relatywnie mała pojemność akumulatorów (11 kWh) ogranicza zasięg do 120 km. Potencjalnym użytkownikom auta nie powinno to przeszkadzać. Wielokrotnie analizowano dzienne przebiegi miejskich samochodów – z badań wynika, że sporadycznie przekraczają 60 km. Ładowanie akumulatorów trwa sześć godzin. Za zużywany do procesu prąd przyjdzie zapłacić niecałe 10 złotych. Użytkownik elektrycznego Garbusa zaoszczędzi również na podatkach za emisję spalin – będzie z nich zwolniony.

Pakiet 80-kilogramowych ogniw trafił pod maskę. Osoby, które miały kontakt z ReeVOLT e-Käferem, podkreślają, że samochód prowadzi się lepiej od pierwowzoru. Poprawiony rozkład mas pozwala na szybszą jazdę po ciasnych zakrętach bez ryzyka wystąpienia podsterowności.

Kompletny napęd elektryczny dla Garbusa występuje w katalogu firmy Karabag pod wiele mówiącą nazwą Transformationskit. Został wyceniony na 11 tysięcy euro. Czy to dużo? Owszem, jeżeli odniesiemy kwotę do rynkowej wartości klasycznego Volkswagena. Jeżeli koszt realizacji projektu porównamy z cenami nowych aut elektrycznych, okaże się, że Garbusa zasilanego prądem otrzymamy za połowę ceny salonowych pojazdów. Firma Karabag zakłada, że w ciągu sześciu lat sprzeda kilkanaście tysięcy zestawów do konwersji. Odbiorcami mają być osoby doceniające urok klasycznej motoryzacji, które nie chcą zmagać się z usterkami napędu, wysokim spalaniem czy rosnącymi stawkami podatku.

Podobne

Kłótnia z półnagim facetem z BMW na środku A4. Czy sprawą zajmie się policja?

Do nietypowej i niebezpiecznej sytuacji doszło na autostradzie A4 w pobliżu Wrocławia. Kierowca BMW nagle zahamował blokując ruch, po czym bez koszulki wysiadł z auta i zaczął się awanturować. Mamy nagranie z całego zdarzenia.  Od czasu do czasu na polskich drogach dochodzi do nietypowych sytuacji. Dzięki kamerom zamontowanym przy przedniej szybie wielu samochodów, możemy te…

Jacht Lexus według Omotenashi, czyli japońskiej sztuki gościnności

Lexus zaprezentował superluksusowy jacht, który napędzany jest silnikami... Volvo Penta. Klasyczne V8 1UZ z pierwszego Lexusa LS400 jako jedyny silnik samochodowy został certyfikowany do użycia w lotnictwie. Dlaczego więc Lexus nie zdecydował się na montaż jednego ze swoich napędów? Być może tym razem inny silnik z portfolio Lexusa zostałby certyfikowany do jachtów... Tutaj jednak istotą…