Wielokrotny mistrz Polski w rajdach samochodowych Leszek K. został zatrzymany przez prokuraturę w związku z podejrzeniem o oszustwa podatkowe w trakcie handlu luksusowymi samochodami. Grozi mu do 15 lat więzienia.
Leszek K. w ostatnich latach nie uczestniczył aktywnie w świecie motoryzacyjnym i motor sportowym. Ostatnio można było go usłyszeć w spotach promujących nowy system opłat na autostradach A2 i A4. Teraz polski kierowca rajdowy został zatrzymany pod zarzutem oszustw podatkowych.
Radio RMF FM jako pierwsze opublikowało informację o tym, że wśród sześciu zatrzymanych osób jest znany rajdowiec Leszek K. Według ustaleń prokuratury działał on „w zorganizowanej grupie przestępczej, która dokonywała przestępstwo karno-skarbowych, przeciwko dokumentom i prania brudnych pieniędzy”. Do oszustw miało dojść w trakcie transakcji luksusowymi samochodami.
Pojazdy były kupowane przez fikcyjne podmioty gospodarcze na terenie nie tylko Polski, ale też za granicą. Następnie trafiały na nasz rynek przy wykorzystaniu przepisów pozwalających obniżyć ich faktyczną wartość o podatek VAT oraz o akcyzę.
Firmy zarejestrowane w kilku państwach nie dokumentowały rzetelnie transakcji zakupu i dalszej sprzedaży – wystawiały „puste” faktury VAT. Przez ich działania Skarb Państwa stracił co najmniej 3 mln zł, ale PAP przekazał, że sprawcy dążyli do udaremnienia lub utrudnienia ustalenia pochodzenia środków pieniężnych w wysokości nie mniejszej niż 6,4 mln zł – tak cały proces opisał Janusz Hnatko, rzecznik krakowskiej prokuratury okręgowej. Do oszustw miało dojść w latach 2015-2016.
Jak informuje PAP – „We wtorek 7 grudnia br., na polecenie Prokuratury Okręgowej w Krakowie, funkcjonariusze Wydziału PG KWP w Krakowie zatrzymali w Warszawie i Krakowie sześć osób […]. Zatrzymanym przedstawiono zarzuty, a w środę zdecydowano o wystąpieniu do sądu o zastosowanie środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania wobec wszystkich podejrzanych”.