„Foliowanie” BMW 1 M za 10 tys. euro! - Trends Magazines

„Foliowanie” BMW 1 M za 10 tys. euro!

„Foliowanie” nadwozia zyskuje popularność. Pozwala na szybką i względnie tanią metamorfozę samochodu, a do tego chroni oryginalny lakier przed uszkodzeniami. Ciekawy projekt z folią w roli głównej zaprezentowała niemiecka firma SchwabenFolia.

Karoserię nieprodukowanego już BMW serii 1 M Coupé oklejono winylem w nietuzinkowym kolorze Irie Green. Na tym prace mogłyby zostać zakończone. W końcu 340-konna „jedynka” przyspiesza, skręca i hamuje perfekcyjne nawet w seryjnym wydaniu. SchwabenFolia zdecydowała się jednak na trudną sztukę poprawiania dobrego.

Na dobry początek garść efektownych detali – zielone akcenty na felgach i w kabinie, czarny dach, dokładka przedniego zderzaka, oklejone obudowy kierunkowskazów, karbonowe lusterka oraz lotka bagażnika z tego samego materiału. Koła zmodyfikowanego BMW serii 1 M Coupé znalazły się w minimalnej odległości od błotników. To zasługa dystansów. Za przednie felgi trafiły 10-milimetrowe podkładki.

Nie zabrakło ich również z tyłu, jednak za napędzanymi kołami znalazły się dystanse o grubości 12 milimetrów. Seryjne zawieszenie zastąpiono gwintem Bilstein B16. Do kosza powędrował również fabryczny układ wydechowy. Jego miejsce zajęły rury i puszki wykonane z lekkiego oraz odpornego na korozję tytanu. Ostatecznym szlifem był tuning elektroniczny, który wycisnął z 3-litrowego silnika BMW M TwinPower Turbo niebagatelne 408 KM.

Kompleksowy tuning „jedynki” w SchwabenFolia pochłonął prawie 10.000 euro. Efekt jest jednak warty tych pieniędzy. Samochód prezentuje się wyśmienicie. To zasługa umiaru, jakim wykazał się tuner. Co prawda kolor nadwozia jest bardzo odważny, jednak na tej ekstrawagancji poprzestano – reszta zmodyfikowanych elementów nie rzuca się w oczy.

Fot. SchwabenFolie

Podobne

Więcej niż skuter. Kupujemy używane BMW C1 (2000-2003)

Z powodu wyśrubowanych cen i słabych osiągów stał się jedną z największych klęsk BMW Motorrad. Zainteresowanie było na tyle małe, że produkcję zawieszono po trzech latach. Jak na ironię, używane BMW C1 stały się atrakcyjną propozycją. Tym bardziej, że do ich prowadzenia wystarczy prawo jazdy kategorii B. Motocykle nie należą do najbezpieczniejszych środków lokomocji. BMW…