Ale piękny ulep! Taki na bogato. Serio, żeby coś takiego zrobić, to trzeba mnóstwo czasu i niemało forsy. A co my tutaj w zasadzie mamy? Przód z daleka wyróżnia się nerkami BMW…
Tylko po co?
Wiecie co, ja po prostu tego nie rozumiem. Jakby nie można było po prostu kupić BMW? Nie byłoby nic złego w fajnym swapie silnika Hondy do BMW… np. takie 200-konne K20 w lekkim nadwoziu E30. Dużo koni z małego silnika, który można wepchnąć głęboko za przednią oś i kręci się do 8 tys. Spoko. Ale to?
Szybsza niż wygląda
Ogólnie jest to Honda Civic z 1996. Poniżej zamieszczę listę „bajerów”, ale zamiast je opisywać myślę, że więcej radości da Wam odgadywanie pochodzenia poszczególnych elementów jak np. reflektory. Zwróćcie też uwagę, że projektant postanowił przesunąć radioodtwarzacz w miejsce zegarów, a zegary upchnąć w konsoli centralnej. Brawo!
źródło: Reddit