Ilu ludzi na świecie, tyle pomysłów na BMW E30. Prezentowaliśmy wiele projektów ‒od klasycznie zachowanych oldtimerów przez uliczne zabawki aż po zbudowane do motosportu maszyny. Dzisiaj pokazujemy bezkompromisowe auto stworzone do latania bokiem.
BMW Karola przyjechało ze Szwajcarii do Polski ponad dwa lata temu. Początkowo E30 miało być autem do codziennego użytku, dającym możliwość sporadycznego wybrania się na tor w celu doskonalenia umiejętności w drifcie. W związku z tym chwilę po zakupie w aucie zamontowano krótki dyferencjał z 25-procentową szperą.
Następnie przeprowadzono swap silnika na M50 z BMW E34, lecz szybko okazało się, że to za mało na przygodę z prawdziwym driftem. Samochód trafił więc do warsztatu KMS Engine Performance, gdzie rozpoczęła się kompletna przebudowa.
Początkowo pod maskę miał trafić silnik SR20DET z Nissana 200SX S14a, lecz po dogłębnym rozeznaniu rynku wybór padł na jednostkę ze stajni Toyoty – 1JZ-GTE. Plan zakładał upalanie prawie że seryjnego silnika, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia. Seryjnie 2,5-litrowy podwójnie doładowany motor z Toyoty Supry MK3 generował 280 KM.
To nie wystarczyło. W cylindrach zamontowano tłoki firmy Wossner oraz panewki ACL. Dwie turbosprężarki zastąpione zostały jedną, większą ‒T70. Zainstalowano polerowany kolektor dolotowy z aluminium oraz przepustnice o średnicy 90 mm. Do zasilenia silnika paliwem posłużyły wtryski 650 ccm. W bagażniku zamontowano bezpieczny zbiornik paliwa. Za odpowiednią temperaturę powietrza w układzie dolotowym zadbała duża customowa chłodnica z dwoma wentylatorami oraz duży intercooler.
Olej również studzony jest chłodnicą z oddzielnym wentylatorem. Gazy odprowadzane są 3-calowym układem wydechowym zakończonym tłumikiem Magnaflow. Tak przygotowany zestaw generuje ponad 450 KM i przekracza 550 Nm. Całością steruje komputer EcuMaster EMU.
Moc przenoszona jest na asfalt przez 6-stopniową manualną skrzynię biegów z Nissana 350 Z. W połączeniu z ceramicznym sprzęgłem XTD, dyferencjałem 3.45 oraz 100-procentową szperą skutkuje to tym, że możemy zapomnieć o jeździe na wprost.
Za precyzję prowadzenia auta w poślizgu odpowiada zawieszenie gwintowane XYZ wersja Drift oraz powiększony dzięki zwrotnicom Wisefab kąt skrętu. Dodatkowo zastosowano dystanse kół, co zaowocowało zwiększeniem rozstawu osi o 3 cm na stronę z przodu oraz o 10 cm na stronę z tyłu.
Biorąc pod uwagę odsunięte na zewnątrz zwrotnice oraz ET felg auto jest szersze ponad 6 cm z przodu i ponad 20 cm z tyłu, co sprawia niesamowite wrażenie. Z przodu założone są felgi BMW styling 159 (z E92) w rozmiarze 17×8 z oponami Federal SS-595 215/40, z tyłu natomiast felgi Drag Wheels 17×9,5 wraz z oponami Colway 235/45. Hamulce pochodzą z E36 325i.
Z zewnątrz auto nie pozostawia żadnych wątpliwości. Mimo nadwozia typu sedan od razu wiadomo, że to E30 po drogach porusza się jedynie na lawecie, a co potrafi pokazuje dopiero na torze przygotowanym do driftu. Ogromne poszerzenia i spojler „GTR” oraz zderzaki, błotniki, maska i klapa z laminatu to obowiązkowe pozycje w takim projekcie. Charakteru nadają czarne lampy Hella z krzyżami oraz matowy czerwony lakier.
Wewnątrz z seryjnego auta pozostało niewiele… a w zasadzie jeszcze mniej. Zainstalowano tam oczywiście klatkę bezpieczeństwa zgodną z załącznikiem J i dwa kubełkowe fotele Bimarco Futura wraz z pasami szelkowymi OMP i Takara.
Aby dało się wsiąść do tego potwora nie łamiąc sobie przy tym kręgosłupa, kierownica MOMO Drift przykręcona została do naby szybkim złączem, co pozwala na jej błyskawiczny demontaż. Niżej dostrzegamy zestaw pedałów marki Shift-R.
Za bezpieczeństwo w razie wypadku odpowiada system gaśniczy Sparco. Na wprost kierowcy zainstalowano obrotomierz Depo, zegary Apexi (temperatura wody, oleju, spalin, ciśnienie oleju oraz doładowania), a także zegar Innovate pokazujący AFR.
Prace nad projektem zajęły prawie rok. Tak kompleksowe przygotowanie samochodu do zawodów to nie lada wyzwanie, zwłaszcza jeśli nie jest finansowane przez sponsorów. Wybór tej jednostki napędowej również nie był ułatwieniem. W Polsce E30 z silnikiem 1JZ możemy policzyć na palcach jednej ręki, no, może dwóch.
Z tego powodu wiele rozwiązań technicznych musiało zostać wymyśłonych na bieżąco podczas budowy driftowozu. Co najważniejsze, obecnie E30 Karola przechodzi kolejne testy oraz uczestniczy w treningach, sprawując się coraz lepiej.
W pierwszy weekend kwietnia BMW wzięło udział w oficjalnie organizowanym treningu na Torze Jastrząb, gdzie po raz pierwszy zostało zaprezentowane szerszemu gronu osób. Karol wraz ze swoim autem stanął na wysokości zadania i poziomem nie odstawał od doświadczonych zawodników w mocniejszych samochodach.
Świadczy to również o tym, że KMS Engine Performance bardzo dobrze wywiązało się ze swojego zadania. Obecnie trwają poszukiwania sponsorów, co ułatwiłoby Karolowi start w zawodach przewidzianych na ten sezon.
Z całego serca życzymy mu kolejnych udanych treningów oraz znalezienia sponsora. Niech nam rośnie kolejny polski drifter!
Łukasz Miturski
Fot. autor
BMW E30
SILNIK/NAPĘD: 1JZ-GTE z Toyoty Supry, 2492 ccm, rzędowy, 6 cylindrów, turbosprężarka T70, komputer sterujący silnikiem EcuMaster EMU, układ dolotowy: polerowany kolektor aluminiowy, przepustnica 90 mm, stożek K&N, blok: tłoki Wossner, panewki ACL, układ paliwowy: wtryski 650 ccm, bezpieczny zbiornik paliwa 40 l, układ chłodzący: duża customowa chłodnica z dwoma wentylatorami, chłodnica oleju z wentylatorem i duży intercooler, układ wydechowy: 3-calowy przelot, tłumik końcowy Magnaflow, moc 450 KM+ i 550 Nm+ przy doładowaniu 1,2 bara, skrzynia biegów 6MT z Nissana 350Z, sprzęgło ceramiczne XTD, dyferencjał 3,45, 100-procentowa szpera
ZAWIESZENIE/HAMULCE: hamulce z E36 325i, zawieszenie gwintowane XYZ wersja Drift, powiększony kąt skrętu Wisefab
KOŁA/OPONY: z przodu: felgi 8×17 BMW styling 159 (z E92), opony Federal SS-595 215/40 R17; z tyłu: felgi 9,5×17 Drag Wheels, opony Colway 235/45 R17
NADWOZIE: sedan, poszerzenia i spojler „GTR”, zderzaki i przednie błotniki z włókna szklanego, czarne lampy z krzyżami Hella
WNĘTRZE: klatka bezpieczeństwa zgodna z załącznikiem J, fotele Bimarco Futura, pasy szelkowe OMP i Takata, kierownica MOMO Drift, naba quick release, pedal box SHIFT-R, system gaśniczy Sparco, wskaźniki: obrotomierz Depo, zegary Apexi (temperatura oleju, wody, spalin, ciśnienie oleju, doładowania), zegar AFR Innovate
STYL: driftowóz
WŁAŚCICIEL: Karol Trzewik
PODZIĘKOWANIA: dla Michała Trzewika i Krzysztofa Grudnia za wszelką pomoc, nie tylko z klatką, dla Kamila Kaliny i KMS Engine Motorsport za kompleksową budowę samochodu.
(BMW TRENDS 3/2014)