Elektryczna rewolucja w motoryzacji, to dla wielu firm okazja na popuszczenie wodzy fantazji. Prostota konstrukcji napędu elektrycznego i jego bezobsługowy charakter sprawiają, że designerzy mają znacznie większą swobodę w tym jak może wyglądać auto. Nic więc dziwnego, że chętnie wraca się do pomysłów sprzed wielu lat. Czasem są to tylko detale, a czasem takie konstrukcje jak ten Hyundai Grandeur Heritage Series Concept.
Auto zostało przygotowane z okazji 25-lecia premiery flagowej limuzyny marki. Za projekt odpowiadali inżynierowie Hyundaia, więc nie było tu mowy o ograniczaniu kosztów. Postanowiono zachować charakterystyczną dla lat 80-tych bryłę nadwozia, która w połączeniu z wykonanymi w stylu retro LEDami wygląda po prostu obłędnie – jakby wyjęto ją z filmów sci-fi z tamtych lat. W takiej formie auto z powodzeniem mogłoby występować w kolejnej odsłonie Robo Copa albo Blade Runnera. Stylowy minimalizm jest tu widoczny w każdym detalu – od klamek, po aluminiowe obręcze kół.
Środek zaprojektowano od nowa, ale również z zachowaniem ducha lat 80. Uwagę zwraca przede wszystkim oświetlenie wnętrza wykonane w podobnej, oldschoolowej technice co przednie światła. Do tego bardzo mięsiste fotele pokryte skórą i welurem oraz połączenie winylu i aluminium na wielu detalach. Spore wyświetlacze i nowoczesna kierownica fajnie zgrywają się z całością, a ciekawie otwierane schowki (jak widać na prasowych zdjęciach, przeznaczone między innymi na ultra drogie zegarki – tak, to Audemars Piguet Royal Oak) dodają elegancji i mechanicznego ducha.
Lata 80. to jeden z najlepszych okresów w muzyce, nic więc dziwnego, że ogromną uwagę przyłożono tu do systemu audio, który ma aż 18 głośników. A jeśli przez przypadek do głowy wpadłby nam pomysł na nowy hit, to na środkowej konsoli oprócz sterowania klimatyzacją, możemy również odpalić wirtualne pianino.
Czy można chcieć czegoś więcej?