Plotki okazały się prawdą i już wiemy, jaki silnik pojawi się w nowym modelu Bugatti. Będzie zelektryfikowany, ale nie myślcie sobie, że będzie to jakaś mała kosiarka.
Niedawno wspomnieliśmy o tym, że Bugatti pracuje nad nowym samochodem. Ostatnie sztuki Chirona trafiły już do klientów i teraz przyszedł czas na coś nowego. Obecna sytuacja w branży motoryzacyjnej nie sprzyja hiperautom, ale widocznie Bugatti doszło do wniosku, że znajdzie się jeszcze klient na samochód z potężnym silnikiem.
Jaki silnik będzie w nowym Bugatti?
Czy nowe Bugatti będzie elektryczne? Takie pytanie można sobie zadać, szczególnie po tym, jak Rimac, został przejęty przez Bugatti. Jednak to jeszcze nie czas na super szybkie elektryczne Bugatti. Marka potwierdza, że jednostka W16 odejdzie w niepamięć, ale nowy silnik nie będzie małym mikserem.
Producent z Molsheim potwierdza, że nowy motor to V16 w układzie hybrydowym. Bugatti nie chce na razie podawać dodatkowych szczegółów. Niektóre źródła mówią o tym, że nowy silnik został opracowany przez Coswortha i ma pojemność skokową 8,3 litra. Ma mieć trzy motory elektryczne, a kręcący się do 9000 obr/min silnik ma generować astronomiczne 1800 KM. To jednak na razie czyste mrzonki.
Aby umilić fanom oczekiwanie, ludzie z Molsheim opublikowali film z dźwiękiem silnika pokrytego włóknem węglowym. Jak wcześniej sugerowali przedstawiciele firmy, silnik spalinowy będzie częścią hybrydowego układu napędowego.
Nowy model Bugatti ma zostać zaprezentowany jeszcze w czerwcu tego roku. Wówczas zapewne poznamy wszystkie dane techniczne tego potwora.
Silnik V16 jest już znany z BMW
Konstrukcja silnika V16 nie jest niczym nowym. Po raz pierwszy ten ogromny silnik pojawił się w prototypie Cadillaca w latach 30. XX wieku. Powtórzono próbę wskrzeszenia tego silnika w prototypie z 2003 roku. Rok później koncepcyjny Rolls-Royce 100EX dawał nadzieję na pojawienie się silnika V16 w aucie produkcyjnym, lecz bez skutku.
Nie zapominajmy o legendarnym prototypie BMW serii 7 Goldfisch, wyposażonym w jednostkę V16. Z jednostki o pojemności 6,7-litra wykrzesano 408 KM przy 5200 obr./min oraz 637 Nm przy 3900 obr./min. Te wartości wydają się dziś śmieszne, ale pamiętajmy, że wówczas nie zastosowano żadnego doładowania, a konstrukcja pochodzi z lat 80.