Bokserski czempion BMW - TECHNIKA - Trends Magazines

Bokserski czempion BMW – TECHNIKA

Świat motocykli rządzi się swoimi prawami. Kto z Was widział pod maską fabrycznego samochodu tak piękny silnik jak ten? BMW pokazało właśnie swoje najnowsze dziecko.  To na nowo opracowany 2-cylindrowy silnik typu bokser – „Big Boxer” . Wygląda niczym połączenie amerykańskiego autokaru Greyhound z lat 50-tych z mikserem Kitchen Aid. Innymi słowy jest piękny. Projektant Tank Car (z kolekcji Jaya Leno) z pewnością westchnąłby na jego widok. Ten potężny motor znalazł zastosowanie w prototypach BMW Motorrad – Concept R 18 i Concept R 18 / 2, ale nie tylko. Został wykorzystany w  customowych motocyklach wspieranych przez BMW Motorrad, a mianowicie „The Departed” ZON i „Birdcage” od Revival Cycles.

Big Boxer to dwucylindrowy silnik typu bokser o pojemności i 1 802 cm3. Uzyskano ją z tłoków o średnicy 107,1 mm i skoku tłoka 100 mm. Moc silnika wynosi 67 kW (91 KM) przy 4750 obr./min. Maksymalny moment obrotowy 158 Nm jest już dostępny przy 3000 obr / min. Ponad 150 Nm jest teraz dostępnych od 2 000 do 4 000 obr./min. Nowy „Big Boxer”  ma duże żebrowane cylindry i głowice cylindrów. Silnik waży 110,8 kg razem ze skrzynią biegów i układem dolotowym.

Silnik będzie można zobaczyć w najbliższy weekend w najnowszym prototypie BMW Motorrad Concept R 18/2 na CUSTOMBIKE-SHOW w Bad Salzuflen. Targi te są jednym z największych pokazów motocykli w Europie. 

Podobne

Chiptuning TDI. Powerbox (pudełko mocy) czy wgranie nowego oprogramowania?

W dzisiejszych czasach tuning TDI trwa krócej niż montaż pokrowców na siedzenia pięciomiejscowego auta. Problem w tym, że chociaż kiepskimi pokrowcami nie zniszczymy foteli, to z wątpliwej jakości oprogramowaniem albo najtańszym powerboxem i silnikiem bywa niestety różnie. Początkowo wirus tuningu elektronicznego rozprzestrzeniał się niemal wyłącznie pod kontrolą firm wyspecjalizowanych w „rasowaniu” pojazdów. Obecnie zaszczepić może…

Używane Renault będą odnawiane w fabryce

Renault chce odnawiać kilkuletnie modele i wprowadzać ponownie na rynek. Okazuje się, że można na tym zarobić więcej, niż sprzedając nowe auta.  Ze względu na problemy z dostępnością półprzewodników łatwiej jest zregenerować używany samochód, niż wyprodukować go od zera. Do regeneracji nie potrzeba komponentów, których na rynku brakuje. Z perspektywy klienta taki samochód jest również…