BMW M4 CS od G-Power. Ekspresowa kuracja limitowanego M4

BMW M4 CS od G-Power. Ekspresowa kuracja

Większość właścicieli nie zdążyła się jeszcze porządnie nacieszyć BMW M4 CS, jednak G-Power uznało, że czas na więcej. Więcej mocy, momentu i wrażeń z jazdy.

Po modyfikacjach trzylitrowy, podwójnie doładowany motor S55B30 rozwija 600 KM przy 6500 obr./min oraz 740 Nm w zakresie 4000-5500 obr./min. To aż 140 KM i 140 Nm więcej niż oferuje seryjne BMW M4 CS. To zasługa tuningu elektronicznego, który został dokonany po wprowadzeniu korekt mechanicznych – montażu mniej restrykcyjnego, a do tego lżejszego od serii wydechu z tytanu, powiększeniu kompresyjnych sekcji obu turbosprężarek oraz optymalizacji kształtu łopatek w sekcjach turbinowych.

Poprawione BMW M4 CS na sprint do 100 km/h potrzebuje 3,7 s. Na niemieckiej autostradzie niemal zamyka wyskalowaną do 330 km/h „szafę”. G-Power podaje, że auto jest w stanie osiągnąć przynajmniej 320 km/h.

Aby ułatwić korzystanie z wzmocnionego silnika, zamontowano także gwintowane zawieszenie z szerokim zakresem regulacji oraz kute obręcze Hurricane RR z ogumieniem w rozmiarach 265/30 R20 i 295/25 R21.

Podobne

BMW E36 323i

Osiem lat modyfikacji BMW E36 323i. Było warto?

Propagatorzy motoryzacyjnych stereotypów wzięli na cel BMW E36. Wpisują je w szary krajobraz motoryzacyjny jako atrybut agresywnych i niedoświadczonych kierowców w dresach. Zwycięstwa nad szarością mają jednak w Polsce bogatą tradycję, tworzoną przez wyróżniających się w peerelowskiej rzeczywistości bikiniarzy, a teraz przez Przemka „Cholo” Cholewkę i jego E36 323i. Nadwozie. Ciemno, ale nie szaroSłuchająca jazzu i…

Family guy, czyli BMW F11 530d w stylu stance

Przygoda Mateusza z BMW zaczęła się w 2010 roku, gdy wspólnie z narzeczoną kupił pierwsze auto. Było to E46 touring, który modyfikowali przez prawie cztery lata. Początkowo na sprężynach obniżających, a później na gwincie i spasowanych szerokich dziewiętnastkach. Ten styl zdecydowanie najmocniej przypadł im do gustu. Po sprzedaży E46 w 2014 roku, czekając na narodziny…