Papież przesiada się na elektryki. Włoski dział BMW postanowił podarować mu BMW i3. Co więcej, to nie będzie jedyne auto elektryczne Ojca Świętego.
„Firma, której mam zaszczyt przewodniczyć, zdecydowała się podarować Ojcu Świętemu BMW i3. To auto, które świadczy o naszym holistycznym podejściu do zrównoważonego rozwoju. Znajduje się w czołówce pod względem wpływu na środowisko, zarówno z punktu widzenia wykorzystania czystej energii w fazie produkcji, jak i odpowiedzialnego korzystania z zasobów, aż po recykling pod koniec cyklu życia” — powiedział Massimiliano Di Silvestre, prezes BMW Italia.
Więcej „elektryków” dla Watykanu
Białe BMW i3 zdaje się pasować do charakteru Franciszka, który nie lubi się afiszować, także wybierając samochody, którymi jeździ. Był widziany raczej w skromnych autach typu Ford Focus, czy Dacia. Białe i3 to nie jedyny pojazd elektryczny, który zasili watykańską flotę. Podobne auto obiecał także Fisker, który ma stworzyć pojazd ze zmodyfikowanym dachem. Dzięki temu Franciszek będzie mógł defilować w pozycji siedzącej lub stojącej doskonale widząc wiernych.
Czasy się zmieniają, zmienia się także motoryzacja. Kiedyś głowy Kościoła poruszały się charakternymi samochodami, jak np. BMW E34, teraz przyjdzie im jeździć „elektrykami”. Jak twierdzi włoski oddział BMW – i3 doskonale współgra ze wskazaniami głowy Kościoła, zawartymi w encyklice „Laudato si”, dotyczącej ochrony „wspólnego domu”, jakim jest nasza planeta.
Konrad Maruszczak