Pojawienie się najnowszej generacji BMW M3 wzbudziło wiele kontrowersji. Po raz pierwszy w historii pod maskę tej kultowej maszyny trafił silnik wspomagający się turbodoładowaniem. Dodatkowo spośród oferowanych modeli M3 zniknęła 2-drzwiowa wersja coupé, która została zastąpiona nieznaną dotychczas w świecie M cyfrą 4. Wszystkie te zmiany sprawiły, że BMW M3 poprzedniej generacji mocno zyskało na oryginalności.
BMW M3 E92 – co znajdziemy na rynku?
Udając się do salonu niemieckiej marki z chęcią zakupu mocarnej M3 nie mamy zbyt dużego wyboru. Owszem, dostępne są liczne opcje wyposażenia dodatkowego oraz barwy lakieru, ale typ nadwozia jest tylko jeden – praktyczny 4-drzwiowy klasyczny sedan. Dwudrzwiowe M3 to już historia. Na nowo będzie ją pisać model M4.
W przypadku generacji E9x sprawa z wyborem nadwozia wymarzonej eMki nie była taka prosta. Do wyboru były kabriolet, 4-drzwiowy sedan oraz najbardziej pożądane 2-drzwiowe coupé. We wszystkich tych odmianach tuż za literą M widniała cyfra 3. Czy M3 E92 jest zatem ostatnią prawdziwą M3?
Niezależnie od wersji E92 było urodziwym autem. Charakterystyczne nerki, nie mniej rozpoznawalne ringi oraz klasyczna i sportowa zarazem linia szybko wpadały w oko. Wystarczyło jednak, aby na horyzoncie pojawiła się topowa odmiana M3, a wszystkie inne trójki schodziły na drugi plan. W jednej chwili autu, które było narysowane atrakcyjną kreską, zaczynało czegoś brakować, a owe braki momentalnie i bez najmniejszego wstydu punktowała eMka. Poszerzone i mocno uwydatnione nadkola nadawały sylwetce auta dużo więcej muskularności. Podobnie jak charakterystyczne wybrzuszenie na masce silnika, otoczone dwoma wylotami gorącego powietrza. Agresywny przedni zderzak oraz układ wydechowy z czterema końcówkami tylko potęgowały podniecenie, a całość wieńczyły delikatny spojler na tylnej klapie oraz będące prawdziwym dziełem sztuki lusterka zewnętrze.
Limitowana edycja BMW M3 E92
Oryginalność oraz wyjątkowość egzemplarza widocznego na zdjęciach potęgowana jest kilkoma efektownymi dodatkami oraz faktem, iż prezentowane M3 to specjalna wersja limitowana. Samochód został pokryty efektownym lakierem Monte Carlo Blue, który po wizycie w firmie Just Good Detailing nabrał jeszcze więcej wdzięku. Ów lakier był jednym z czterech dostępnych dla edycji limitowanej, która produkowana była od lipca do grudnia 2009 roku.
Oprócz charakterystycznej barwy lakieru wszystkie chromowane elementy zewnętrzne (m.in. końcówki układu wydechowego) zostały polakierowane na czarny kolor. Samochód został wyposażony w zupełnie nowe sprężyny i amortyzatory, co przełożyło się na obniżenie zawieszenia o 10 mm względem standardowych wersji. W standardzie limitowanej edycji były także czarne aluminiowe felgi, które już przez obecnego właściciela zostały zastąpione również czarnymi obręczami z serii M3 Competition. Na tych elementach przeróbki eMki się jednak nie skończyły.
Jedną z ważniejszych zmian jest układ wydechowy – kompletnie nowy, ze sportowymi katalizatorami, który jest dziełem cieszącej się renomą firmy Akrapović. Odpalona na zimno M3 Michała jest bardzo głośna i donośna. Dźwięk wydobywający się z czterech końcówek układu wydechowego o średnicy 90 mm każda jest tak przenikliwy i donośny, że mocno daje się we znaki alarmom samochodów zaparkowanych w pobliżu. Parafrazując słowa znanego komentatora sportowego, śmiało mogę napisać: „szkoda, że Państwo tego nie słyszą!”. Końcówki układu wydechowego zostały wkomponowane w nowy dyfuzor z włókna węglowego. Zmianie uległ także układ hamulcowy z zaciskami polakierowanymi na złoty kolor. Na przedniej osi zamontowano hamulce z Lamborghini Gallardo, natomiast na oś tylną trafił „hebel” z Porsche Panamery. Z pewnością będzie to mocno subiektywna opinia, ale jeśli gdzieś istnieje idealna konfiguracja BMW M3 E92, to wygląda właśnie tak, jak prezentowane auto.
Wnętrze opisywanej eMki jest nieco mniej spektakularne niż wygląd zewnętrzny. Jednak w żadnym stopniu nie oznacza to nudy lub braku pozytywnych uniesień. Dominującym kolorem jest kolor czarny, który nadaje kabinie sportowy styl. Podkreślają go także pojawiające się gdzieniegdzie magiczne logo z literą M oraz charakterystyczne przeszycia z błękitnej i czerwonej nici na kierownicy.
Wyróżnikiem edycji limitowanej są żółte wstawki, widoczne m.in. na fotelach, oraz deska rozdzielcza z ciekawym połączeniem skóry z włóknem węglowym. Uwagę przykuwają także czytelne klasyczne zegary z prędkościomierzem wyskalowanym do 330 km/h oraz obrotomierzem z czerwonym polem, zaczynającym się blisko niespotykanych w nowych autach 8000 obr./min. Takie stratosferyczne wartości obrotowe możliwe były do osiągnięcia dzięki zastosowaniu wspaniałego silnika. Silnika, o którym pozostało tylko wspomnienie.
Nie jest tajemnicą, że najważniejszą rzeczą w przypadku BMW M3, niezależnie od generacji, jest właśnie silnik. To on zapewnia wspaniałe osiągi, niepowtarzalne brzmienie oraz jest powodem do dumy inżynierów odpowiedzialnych za powstanie samochodu. M3 generacji E92 miało największą w historii M3 jednostkę napędową o pojemności 4 litrów. Również osiem cylindrów, które kryła przednia maska, było wartością nigdy wcześniej niespotykaną w M3.
Takie parametry pozwalały na osiągnięcie 420 KM mocy maksymalnej osiąganej przy – uwaga – 8300 obrotów na minutę! Maksymalny moment obrotowy także był wystarczający (400 Nmprzy 3900 obr./min), ale w dzisiejszych turbodoładowanych czasach nie robi już piorunującego wrażenia. Moc oraz moment obrotowy zostały rzucone na oś tylną oraz przekładały się na osiągnięcie pierwszej setki w czasie 4,6 sekundy. Prędkość maksymalna? Elektronicznie ograniczona do 270 km/h i… niewystarczająca dla aktualnego właściciela eMki.
Silnik został wyposażony w wysokoprzepływowy filtr powietrza oraz nowy program Stage 2. W efekcie moc wzrosła o około 35 KM, a po elektronicznym ograniczniku prędkości maksymalnej pozostało tylko wspomnienie. Prezentowany samochód na wystarczająco długiej prostej łamie barierę 300 km/h. Poprawiły się także osiągi. Odczuwalna różnica uwidacznia się szczególnie przy wyższych prędkościach. Ze startu zatrzymanego do ok. 200 km/h opisywany egzemplarz idzie łeb w łeb z mocniejszym BMW M5 generacji E60, którego moc fabryczna przekracza 500 KM. M3 Michała jest szybka, bardzo szybka!
Wspomniane na wstępie najnowsze wcielenie BMW M3 jest bez wątpienia mocniejszym, bardziej precyzyjnym i w wielu mierzalnych aspektach po prostu lepszym autem od generacji, która już zeszła ze sceny. Pytanie tylko, czy cyferki oraz wielbione przez marketingowych specjalistów dane techniczne są tym, co sprawia, że auto jest wyjątkowe? Czy o wyjątkowości i oryginalności danego modelu świadczą jednak niepowtarzalne cechy, których już nie odnajdziemy? Odnoszę wrażenie, że M3 E92 jest pod względem mocnego i wyrazistego charakteru szczytową odmianą M3. Wystarczy tylko zajrzeć pod maskę, wsłuchać się w dźwięk V8 oraz ruszyć w nieznane, aby przekonać się, że takich silników pod maskami takich aut już raczej nigdy nie uświadczymy.
Autor artykułu: Paweł Kaczor
Fot. autor
BMW E92 M3 Edition |
SILNIK/NAPĘD: |
S65 pojemności skokowej 3999 ccm, zmienione: układ dolotowy i sprężarki, głowica, rozrząd, blok silnika, układ korbowy, układ wylotowy; 420 KM przy 8300 obr./min i 400 Nm przy 3900 obr./min, 7-biegowa skrzynia DKG, program silnika Stage 2 + 35 KM, filtr powietrza wysokoprzepływowy, kompletny układ wydechowy Akrapović ze sportowymi katalizatorami, napęd na oś tylną |
ZAWIESZENIE/HAMULCE: |
Zawieszenie obniżone o 10 mm; hamulce: z przodu z Lamborghini Gallardo z zaciskami polakierowanymi na kolor złoty, tylne z Porsche Panamera z zaciskami polakierowanymi na kolor złoty |
KOŁA/OPONY: |
Felgi BMW M Competition: z przodu 9 cali 245/35 R19, z tyłu 10 cali 2645/35 R19 |
NADWOZIE: |
Nadwozie w kolorze Monte Carlo Blue, odświeżenie lakieru wykonane przez firmę Just Good Detailing, dyfuzor z włókna węglowego, czarne detale nadwozia charakterystyczne dla wersji specjalnej Edition |
WNĘTRZE: |
Elektrycznie regulowane szyby i fotele, skórzana tapicerka z żółtymi wstawkami na fotelach, żółtymi nićmi oraz listwą ozdobną z włókna węglowego oraz skóry, progi z logo M3, czarna podsufitka |
AUDIO: |
Fabryczny system audio |
INNE: |
0 – 100 km/h – ok. 4,6 s, V maks. >300 km/h |
STYL: |
Seria M3 Edition |
WŁAŚCICIEL: |
Michał |
PODZIĘKOWANIA: |
Dla firmy Moto Spa, dzięki której auto zyskało więcej mocy i charakteru (montaż wydechu Akrapović oraz wgranie nowego softu silnika) |
(BMW TRENDS 4/2015)