BMW E30 jakiego nie było. Znasz styl shakotan?

BMW E30 do driftu od początku kojarzyło mu się z niezbyt urodziwymi „potworami” z różnego rodzaju V8 pod maską i poszerzeniami w stylu GTR. Łukasz, kupując swoje E30, postanowił temu zaradzić.

Trudne początki

Wszystko zaczęło się wiosną 2016 roku, kiedy Łukasz wymienił swojego quada na E30. Samochód wyglądał przeciętnie – miał nowy lakier brillantrot, przyciemnione lampy i czarne nerki. Auto było przygotowywane do amatorskiego driftu. W ogołoconym ze wszystkich zbędnych elementów wnętrzu zamontowano kubełkowe fotele i hydrauliczny hamulec ręczny. Jak się można domyśleć, Łukaszowi nie do końca to odpowiadało.

Najpierw doposażono więc E30 w wiele brakujących elementów kabiny pojazdu, gdyż jego zdaniem usuwanie fabrycznego wnętrza w aucie do driftu nie daje niczego poza wzrostem hałasu i utratą komfortu. Następnie zerwano przyciemniającą folię z szyb oraz zakupiono biało-czerwone lampy tylne i chromowany przedni grill. Pierwszą modyfikacją układu jezdnego było zastąpienie gumowych tulei poliuretanowymi odpowiednikami. I tak rozpoczęła się trwająca kilka lat przygoda z modyfikowaniem auta.

Czas na swap silnika

Samochód fabrykę opuścił z silnikiem o pojemności 1,6 l (M40B16), jednak poprzedni właściciel, pragnąc większej mocy, zamienił go na sześciocylindrowe 2,5-litrowe M50 bez zmiennej fazy rozrządu (Vanosa). Ten motor napędza E30 do dziś. Nie przeszedł poważniejszych modyfikacji poza tym, że zamontowano równoodległościowy kolektor wydechowy i lekkie koło zamachowe. Połączony został ze skrzynią biegów Getrag z E36. Jednostka jest prawie bezawaryjna i sprawdza się zarówno w drodze na eventy driftingowe, jak i mknąc bokiem po torze podczas zawodów.

W wyczynowym wozie dobre prowadzenie jest najważniejsze, dlatego w zawieszeniu auta wprowadzono wiele zmian. Z przodu amortyzatory i sprężyny zostały zmienione na zmodyfikowane gwintowane zawieszenie firmy TA Technix do E36. Za kąt pochylenia kół odpowiadają podkładki camber plates, natomiast za zwiększenie skrętu – customowe podkładki do maglownicy. Z tyłu zamontowano przerobione gwintowane zawieszenie z VW Polo, również TA Technix. Dzięki wymienionym modernizacjom możliwe stało się znaczne obniżenie zawieszenia. Sztywność nadwozia poprawiają dwie rozpórki (z przodu i z tyłu), natomiast hamowanie układ z BMW E36 328i. E30 ma hydrauliczny hamulec ręczny, podpięty z tyłu na oddzielnych zaciskach. Mechanizm różnicowy samochodu to stuprocentowa szpera, uzyskana dzięki zaspawaniu satelitów.

Shakotan – co to jest?

Największą zaletą tego E30 jest wygląd. Łukasz zainspirowany japońskim stylem tuningu shakotan od początku miał pomysł na swoje BMW. Dbałość o najdrobniejsze szczegóły wprawia oglądającego w zachwyt.

Powtarzający się w wielu miejscach motyw srebrnych płomieni umieszczono też po wewnętrznej stronie maski. Nadkola zostały zmodyfikowane i podniesione wyżej, aby dopasować nadwozie do felg Black Racing Watanabe. Z poszerzeniami karoserii współgrają tuningowe nakładki progowe do E30, laminatowe dokładki M Technik II z przodu i tyłu i wreszcie sporych rozmiarów własnej produkcji spojler typu wangan wing na klapie bagażnika. Obrazu dopełniają lusterka DTM, czerwona blenda i naklejki na szybach oraz wypolerowana podwójna końcówka wydechu.

Gustowne wnętrze

Po otwarciu drzwi samochodu również jest czym nacieszyć oczy. Pierwszą widoczną zmianą jest kierownica. Seryjne koło zostało zastąpione gustownym Nardi Torino Classic. Zegary są wyskalowane do 300 km/h i podobnie jak wewnętrzną stronę maski zdobią je naklejki z motywem płomieni.

Na desce rozdzielczej zamontowano też dodatkowy wskaźnik ciśnienia oleju. Przy konsoli zmieniono gałkę zmiany biegów na przezroczystą. Bezpieczeństwo podczas jazdy zapewniają czerwone czteropunktowe pasy Sabelt. Muzykę w dobrej jakości z radia Pionieera odtwarzają zainstalowane na tylnej półce głośniki firmy Unitra. Interesujące są również dywaniki w czerwoną kratę oraz wiele drobniejszych zmian, które odkrywa się stopniowo po zajęciu miejsca w aucie.

BMW E30 postrzegane jest dzisiaj jako klasyk i dobrze znane każdemu fanowi motoryzacji. To konkretne należące do Łukasza, dopracowane w najmniejszych szczegółach, w nietuzinkowej stylizacji, jest natomiast wyjątkowe, śmiało można powiedzieć, że jedyne takie na świecie. E30, jakiego jeszcze nie było.

Michał Beszta-Borowski

Fot. autor