Lumma Desing nie rezygnuje z radykalnych projektów, w których ogromne moce idą w parze z przerysowanymi body-kitami. Spoglądając na zmodyfikowane BMW X6 M musimy przyznać, że w tym szaleństwie jest metoda
Model CLR X6 R niczego nie udaje. Dodatkowe elementy aerodynamiczne – przedni splitter, tylny dyfuzor oraz spojler klapy bagażnika – przydadzą się w samochodzie zdolnym do osiągania 300 km/h. Z kolei nakładki na progi i 40-milimetrowe poszerzenia błotników dodały masywności sylwetce BMW X6 M, które już w seryjnym wydaniu jest jednym z najbardziej muskularnych aut na ulicach. Otworzyły też drogę do montażu większych kół. Tuner zaproponował 22-calowe obręcze CLR Racing z ogumieniem w rozmiarach 295/30 i 335/25. Aby całkowicie wypełniły przestrzenie wewnątrz błotników, prześwit zmniejszono o 35 mm i dobrano odsadzenie felg, zamiast iść najkrótszą drogą i sięgać po dystanse. Rzucający się w oczy kolor samochodu – Fluorescent Yellow – nie jest folią. To najprawdziwszy lakier o kodzie RAL 1026. Przeciwwagą dla niego jest czerń felg, dyfuzora oraz dokładek progów i przedniego zderzaka.
Podwójnie doładowane 4.4 V8 zostało poddane modyfikacjom, które wyjściowe 575 KM i 750 Nm zamieniły w 750 KM i 980 Nm. Chłodzenie motoru poprawiła maska z dodatkowymi otworami. Dzięki niej udało się nieznacznie zmniejszyć masę BMW X6 M – pokrywa została wykonana z lekkiego i wytrzymałego włókna węglowego. To jedyny dodatek nadwoziowy, który nie posiada homologacji drogowej i nie powinien być używany w ruchu ulicznym. Pozostałe akcesoria spełniają wszystkie normy bezpieczeństwa. Chociażby przedni zderzak, który przetestowano nawet pod kątem ochrony pieszych podczas kolizji. Lumma znalazła w nim miejsce dla diodowych świateł przeciwmgielnych i do jazdy dziennej.
Zmiany zaszły też w tylnej partii nadwozia. Najbardziej w oczy rzuca się zmiana koncepcji rur wydechowych. Zrezygnowano z rozstawiania ich po obu stronach zderzaka – rozwiązania znanego z BMW X6 M, na rzecz jeszcze bardziej efektownej, centralnej lokalizacji rur.
W kabinie czerń tworzyw, skóry i karbonu przełamano jaskrawymi wstawkami w kolorze zbliżonym do barwy lakieru pokrywającego nadwozie. Czy to dobry pomysł? Kwestia gustu. Lumma doskonale zdaje sobie z tego sprawę i daje klientowi możliwość dopasowania wystroju wnętrza do własnych preferencji – do wyboru są dekory z aluminium, drewna i włókna węglowego. Nie mniej istotna jest możliwość poprawienia fabryki. Zamożny klient może zlecić obszycie konsoli środkowej, deski rozdzielczej czy nakładek na słupki dachu alcantarą bądź skórą. Spersonalizować można nawet przedział bagażowy.
Złośliwi gotowi stwierdzić, że Lumma CLR X6 R w odblaskowym kolorze świetnie sprawdziłaby się w roli samochodu pomocy drogowej czy innych służb technicznych. W rzeczywistości stanowi ciekawą wariację na temat BMW X6 M, które nawet w seryjnym wydaniu pozostaje ostentacyjnym SUV-em z zadziwiającą zdolnością do odwracania głów większości przechodniów. Za CLR X6 R obejrzą się wszyscy.