750 KM i 980 Nm w BMW X6 M. W pogoni za mocą - Trends Magazines

750 KM i 980 Nm w BMW X6 M. W pogoni za mocą

G-Power wzięło na warsztat kolejne X6 M i wzmocniło silnik do poziomu mocy i momentu obrotowego, jakiego nie powstydziłby się supersamochód.

Z podwójnie turbodoładowanego 4.4 V8 udało się wycisnąć 750 KM przy 6500 obr./min oraz 980 Nm w przedziale 3000-4500 obr./min. Uzyskanie dodatkowych 175 KM i 230 Nm wymagało znacznych modyfikacji osprzętu silnika. G-Power zamontował przygotowane przez siebie turbosprężarki z powiększonymi wirnikami i kompletny układ wydechowy z tytanu, a do sterownika jednostki wgrał nowe oprogramowanie.

X6 M otrzymało także opracowany przez G-Power pakiet stylistyczny Typhoon z mocno poszerzonymi błotnikami i karbonowymi elementami aerodynamicznymi oraz maską z dużym wywietrznikiem. Gwintowane zawieszenie G-Power GX6M RS pozwoliło na zmniejszenie prześwitu i wpasowanie 23-calowych kutych felg G-Power Hurricane RR w przestrzenie wewnątrz błotników.    Całkowity koszt dodatków z oferty G-Power przekroczył 60 tysięcy euro. A doliczyć trzeba do tego kolejne kilka na zakup opon. Czy warto? Do końca roku świętujące 35-lecie działalności proponuje rabat w wysokości 35 procent.

To już całkiem rozsądna propozycja, biorąc pod uwagę, że w zamian otrzymuje się SUV-a pokonującego 1/4 mili w 11,5 sekundy i rozpędzającego się do przeszło 300 km/h. Za uterenowione modele o takich możliwościach Bentley i Lamborghini żądają przeszło miliona złotych.

Podobne

BMW 1M vs. M2 – trudny wybór

BMW 1M to niewielkie coupé będące pełnoprawnym członkiem niemieckiej ognistej rodziny M. Szybkie, mocne, narowiste i uzależniające. BMW M2 to następca kultowego 1M. Mocniejsze, szybsze, wprost z bawarskiego piekła rodem. Jednak czy nowsze zawsze musi oznaczać lepsze nie będąc przy tym wrogiem dobrego? Czy może wbrew matematyce 1>2? Pomijając mało popularne BMW Z3 M najmniejszym…

Tuning BMW E36 328i Coupé widok z boku

Fajne, sportowe BMW E36 coupé – warte naśladowania?

BMW E36 jest jedną z najbardziej wdzięcznych i popularnych podstaw do tuningu. Oznacza to, że są modyfikowane według skrajnie różnych przepisów. Wśród tej różnorodności jest jedna uchodząca za kanon szkoła tuningu – german style. Zdawać by się mogło, że nakazuje więc podążać pewną drogą i nie zostawia wielkiego pola do popisu, ale nic bardziej mylnego. Styl srebrnego coupé Maćka…