Nie lubisz Hondy? Tę polubisz! Oto nowa Honda Motocompacto - Trends Magazines

Nie lubisz Hondy? Tę polubisz! Oto nowa Honda Motocompacto

Pamiętacie Jeremiego Clarksona, który skonstruował (zapewne nie sam) jeżdżącą walizkę podróżną? To nie żadna nowość, bowiem Honda już dawno stworzyła coś na wzór walizki na kołach. Teraz pojazd powraca, oczywiście w wersji elektrycznej. 

Czy to walizko-skuter? A może hulajnogo-bagażówka? Nie, to Honda Motocompacto! To elektryczny pojazd dwukołowy z silnikiem elektrycznym o mocy 490 W. Japończycy stworzyli nowoczesną wersję modelu Motocompo, oferowanego w latach 80. składanego skuterka.

Motocompacto jest malutka – rozłożona ma wymiary 38 × 35 × 17 cala, czyli ma niecały metr długości i niecałe 90 cm wysokości. Waży 19 kg, maksymalnie pojedzie 25 km/h, a jej dystans na jednym ładowaniu to ok. 20 km. To porównywalnie z elektrycznymi hulajnogami, oferowanymi na rynku. 

Czy można kupić Hondę Motocompacto?

Można, ale nie u nas… Podobno ma trafić do oferty wybranych dealerów Hondy w USA. Cena? 995 dolarów. Sądzimy, że rozejdzie się w 10 minut i za chwilę trafi na portale aukcyjne za kwotę dwa razy większą i też się rozejdzie jak świeże bułeczki. Motocompacto to nie tylko fajny gadżet, ale też całkiem praktyczne urządzenie do przemieszczania się. 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

optometrist with patient, giving an eye examination

Jakich sprzętów optycznych nie może zabraknąć w nowoczesnym gabinecie okulistycznym?

Nowoczesne gabinety lekarskie, w szczególności okulistyczne, wyposażone muszą zostać w szereg nowoczesnych, funkcjonalnych urządzeń, które pozwolą na wykonywanie niezbędnych badań i pomiarów. Przydają się one podczas wstępnej diagnozy, oceny postępowania leczenia czy analizie wady wzroku danego pacjenta. Popatrzmy zatem, co powinno się wśród nich znaleźć. Unit okulistyczny Jednym z najważniejszych elementów wyposażenia każdego gabinetu będzie…

VW-Porsche 914 Maryli Rodowicz – wierny kompan

Wielu artystów ma słabość do samochodów, szczególnie wyjątkowych, w jaskrawych kolorach, z głośno brzmiącym silnikiem. Tak było nawet w czasach PRL-u, choć stan tych samochodów często pozostawiał wiele do życzenia. Jedną z takich maszyn było bez wątpienia zielone VW-Porsche 914 – pierwsze „prawie Porsche” Maryli Rodowicz! W epoce PRL-u 914 była unikatowa niczym trufle na wigilijnym stole. Do takich wyjątków…