Stellantis w Rosji wciąż zajmuje się produkcją! - Trends Magazines

Produkcja koncernu Stellantis w Rosji nie ustaje

Stellantis w Rosji

Nie wszyscy producenci aut zdecydowali się na opuszczenie rosyjskiego rynku. Niektórzy z nich postanawiają kontynuować swój biznes pomimo rosyjskiej agresji na Ukrainę. Jednym z koncernów, który zdecydował się pozostać w Rosji, jest Stellantis. 

Produkcja koncernu Stellantis nie ustaje

Jak podaje “Automotive News”, Stellantis nadal produkuje nowe samochody w zakładach PCMA Rus w Kałudze.
Według rzecznika zakładów produkcja odbywa się w zmniejszonym wymiarze. Oznacza to, że rocznie linie produkcyjne Stellantis w Rosji opuści około 11 tysięcy pojazdów.

Nie jest to oczywiście pewne, ponieważ nadal koncern boryka się z problemami z dostawami i związaną z nimi logistyką. Między innymi z tego powodu wciąż rozważane jest przeniesienie części produkcji samochodów dostawczych do zakładów poza granicami Rosji, takich jak Luton w Wielkiej Brytanii i Hordain we Francji. 

Jakie samochody opuszczają fabryki Stellantis w Rosji?

Zakłady w Kałudze (w Rosji) to wspólna inicjatywa Stellantis i Mitsubishi, które znane są głównie z produkcji aut dostawczych. Powstają tam jednak również auta osobowe, takie jak Mitsubishi Pajero Sport, Mitsubishi Outlander czy Peugeot 408 i Citroen C4 sedan. Najpopularniejsze z produkowanych tam aut dostawczych, to między innymi Citroen Berlingo, Opel Combo i Vivaro czy Peugeot Expert i Partner. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podobne

VW TRENDS 2/2022 nadjeżdża!

Już 23 czerwca do punktów sprzedaży trafia najnowsze wydanie VW Trends! W najnowszym 2/2022 numerze znajdziesz prezentacje projektów naszych Czytelników, testy wybranych egzemplarzy VW, ciekawostki oraz newsy, a także wiele więcej!  W środku przeczytasz m.in. o: Pierwszy taki – Jazda ID. 5 GTX Nowa multijakość – TEST Multivana eHybrid Auto z fantazją - TEST Taigo Ekonomia…

Naprawia swoje BMW już 1,5 roku. Auto wciąż nie jeździ

Pan Dariusz oddał swoje BMW 3 F30 ze stukającą panewką. Sprawa wydaje się poważna, ale zazwyczaj takie awarie w najgorszym razie usuwane są w kilka tygodni. Pan Dariusz czeka na auto już 1,5 roku. Sprawa trafiła do prokuratury.  - Około 1,5 roku temu kupiłem BMW F30 z 2012 roku. Miało 97 tys. km przebiegu, zapłaciłem…