BMW zaprezentowało ciekawą edycję modelu X2 – GoldPlay. Auto ma złote akcenty nie tylko we wnętrzu, ale także na karoserii i felgach. Elegancki design, czy „cygańska wiocha”?
Złoto w motoryzacji jest dość rzadko stosowane. Możemy wyobrazić sobie złote akcenty w kabinie Rolls-Royce’a lub komorę silnika McLarena F1, wyłożoną tym właśnie szlachetnym materiałem po to, aby lepiej odprowadzać ciepło. No, jest jeszcze cała gama Mercedesów i BMW ze złotymi listwami i klamkami, jeżdżona przez… wiadomo jaką nację. Teraz jednak BMW przedstawia „złotą edycję” X2, która wygląda bardzo dobrze.
Jest złoto, a więc ma być bogato. I tak na początek w GoldPlay Edition otrzymujemy M-Pakiet oraz Shadowline. Już jest dobrze. Dodatkowo tylko w tej wersji można zamówić auto w świetnym zielonym kolorze San Remo. Jeśli Wam się nie podoba, możecie wybierać spośród siedmiu lakierów, w tym dwóch matowych.
Złote akcenty pojawiają się w obramowaniu grilla, w grafice na nadwoziu, na felgach oraz lusterkach. We wnętrzu znajdziemy podświetlane progi, które informują nas, że wsiadamy do „złotej beemki”, a także specjalny wzór na boczkach drzwi. Także kolor przeszyć jest złotawy. Listwy wokół drzwi, maskownice, a także końcówki układu wydechowego są pomalowane czarnym lakierem w połysku. To jeszcze dopełnia całego efektu.
BMW X2 GoldPlay Edition możemy zamówić w dowolnej wersji silnikowej. A dostępne są trzy odmiany benzynowe (sDrive 18i 136 KM, sDrive lub xDrive 20i 178 KM oraz topowa M35i 306 KM), cztery Diesle (sDrive 16d 116 KM, sDrive lub xDrive 18d 150 KM, sDrive lub xDrive 20d 190 KM oraz xDrive 25d 231 KM) oraz jedna hybryda (xDrive 25e 220 KM).
Auto w Polsce będzie można zamawiać od marca. Trzeba będzie przygotować co najmniej 169 400 złotych za wersję sDrive18i z manualną skrzynią biegów.