Każdy ma swoje ulubione zabawki. Duzi chłopcy też! Małe Polo z silnikiem 1.8 i turbosprężarką z pewnością do nich należy. To jeden z tych samochodów, jazda którymi poprawia humor od zaraz.
Jak poradzi sobie na torze z małym i zwinnym gokartem? Zapowiada się zabawa na całego! Oba potrafią dostarczyć ogromnej frajdy z jazdy. Oba pozwalają prowadzić się z dużą łatwością. Kto chociaż raz jeździł gokartem, wie o czym mówię. Jeżeli chcecie wiedzieć jak jeździ Polo GTI, wystarczy tamte wrażenia kilkukrotnie przemnożyć! Oba potrafią też być naprawdę szybkie. Gokart na prostych może osiągnąć do 70 km/h. Świat kręci się wtedy z imponującą prędkością! Czerwonym diabłem VW na niemieckich autostradach gnaliśmy 215 km/h!
Dla wyrównania szans ich spotkanie miało miejsce w naturalnym środowisku gokarta. Polo GTI czuł się niczym starszy brat w ubraniach młodszego – mocno skrępowany. Nie zważając na to walczył dzielnie o utrzymanie pozycji na „ogonie” gokarta. I wcale nie było to łatwe zadanie. Pomimo, iż najnowsza wersja Polo GTI jest również najmocniejszą w historii tego modelu. Została bowiem wyposażona w sprawdzony silnik, znany między innymi z VW Passata. Jednostka 1.8 T jest elastyczna i sprawia, że Polo jest naprawdę szybkie.
Oczywiście pod warunkiem, że kierowca ma w sobie sportową żyłkę i lubi „kręcić” motor do wysokich obrotów. We wnętrzu Polo GTI wszystkich fanów VW zaskoczy miłym akcentem. Specjalny wzór tapicerki „Interlagos” po raz pierwszy ozdobił fotele pierwszego Golfa GTI. Zastosowano go również tutaj. Są też inne, przyjemne nie tylko dla oka szczegóły, takie jak: kierownica, dźwignia zmiany biegów oraz hamulca ręcznego obszyte czarną skórą, połączoną z czerwoną nicią.
Oczywiście są i wspomniane wcześniej sportowe fotele. Dzięki ich mocnemu wyprofilowaniu bardzo łatwo jest znaleźć odpowiednią pozycję za kierownicą. Jesteśmy w stanie wybaczyć im nawet brak regulacji lędźwiowej. Szkoda jednak, że nie można dokupić jej nawet w płatnej opcji. Na zewnątrz najszybsze seryjne Polo można łatwo rozpoznać. Umieszczone z przodu i z tyłu znaczki GTI, oryginalna atrapa chłodnicy, końcowy tłumik z podwójną końcówką oraz 16-calowe obręcze z lekkich stopów, przypominające wzorem felgi starszego brata – Golfa GTI.
Tych wszystkich elementów po prostu nie da się nie zauważyć. Gokart nie jest może tak efektowny z zewnątrz, ale to nie stylizacyjne fajerwerki są tu górą. Kierowca może tylko pomarzyć o wygodnym i sportowym „kuble”. Plastykowe siedzenie jest stworzone dla gokarta. Do tego mała kierownicą i warkot motoru za plecami. Łańcuch przekazuje moc silnika na koła. Motor naszego gokarta został wyprodukowany przez Hondę.
Można zatem powiedzieć, że na torze do walki stanął rodowity Niemiec z półkrwi Japończykiem. Silnik OHC o pojemności 200 ccm dysponuje mocą 6,5 KM. Nie ma turbosprężarki, ale jest niesamowita frajda z jazdy. Gokart waży bowiem niecałe 170 kilogramów i na torze nie ma sobie równych.
Przekonał się o tym nasz redakcyjny kolega próbując „dojść” gokarta. Nie udało się! Sporo pracy podczas tej zabawy miały hamulce Polo GTI. Wentylowane „hantle” na przedniej osi oraz zwykłe, tarczowe na tylnej potrafiły spowodować, że podczas naszych zabaw Polo nie wylądowało w oponach poza torem.
Gokart nie miał aż tak dużych trudności. Należy pamiętać, że wyposażony jest również w tarczowe hamulce. Montowane są one jednak na lewym i prawym tylnym kole.
Jakie są więc wspólne cechy naszych dwóch bohaterów? Koła, silniki, fotele kierowcy i kierownice oraz, oczywiście, tarczowe hamulce. I jeszcze jedna, chyba najważniejsza. Jest nią niczym niepohamowana radość z jazdy! Fatalny dzień, pechowa sytuacja, czy po prostu zły humor. O tym wszystkim zapominasz wsiadając za kierownicę gokarta i Polo GTI.
Mikołaj Urbański
Fot. autor
POLO GTI
Silnik: DOHC turbodoładowany o pojemności 1781 ccm i mocy 150 KM oraz maks. momencie obr. 220 Nm
Waga: 1208 kg
Napęd: przedni
Osiągi: 0-100 km/h 8,2 s, prędkość maksymalna 216 km/h
Cena: 78.140 zł
Gokart z ramą IndsKart
Silnik: OHC o pojemności 200 ccm i mocy 6,5 KM
Waga: około 170 kg
Napęd: tylny
Osiągi: do 70 km/h na prostej
Cena: za egzemplarz używany około 6,5 tysiąca zł
(VW TRENDS 2/2007)