Tuning VW Polo 87C - zrób to sam - Trends Magazines

Tuning VW Polo 87C – zrób to sam

Kiedy nie możesz czegoś kupić, zrób to sam – uważa Bartek, właściciel prezentowanego Polo 87C. W dzieciństwie marzył o rowerze, którego nie dało się w Polsce zdobyć, dlatego samodzielnie przerobił ramę swojego BMX-a. Podobnie jest z jego samochodami.

 Jak to często bywa, wspomniane Polo miało być tylko autem do jazdy na co dzień. Bartek kupił go tylko po to, by móc dostarczać części do swojego innego projektu Trabanta Polo kombi. Tymczasem Trabant czeka na swoją kolej, bo Bartek zajął się Polo.

 

Pierwsza modyfikacja to montaż sprężyn, które według katalogu obniżały auto o 60 mm. W praktyce jednak było to ok. 100 mm, co bardzo ucieszyło Bartka. Takie obniżenie, przerobione talerzyki sprężyn oraz konstrukcja zawieszenia Polo wymusiły kolejną przeróbkę MacPhersonów, żeby drążki przestały uderzać o nadkole.

W aucie pojawiły się również przyciemnione lampy oraz tłumik z Fiata 125p z nierdzewną końcówką 60 mm.

Seryjny gaźnikowy silnik o pojemności jednego litra szybko przestał wystarczać nawet do codziennego poruszania się, dlatego zapadła decyzja o jego zmianie. W komorze silnika zamontowano nową jednostkę 1,4 l na monowtrysku z Golfa. Wkrótce jednak zawiodła pompa olejowa i potrzebny był kolejny swap. Tym razem był to silnik 1.6 ABU, również z Golfa 3, z przerobioną miską olejową. Z seryjnej pojemności 4 l zostało 3,5 l i krótszy smok olejowy. Auto w końcu zaczęło bezawaryjnie jeździć, ale po pewnym czasie i to było już mało. Ponieważ silnik był około 2 cm od ziemi, miska została obspawana 3-milimetrową blachą, która po pół roku była wyszlifowana do połowy grubości. Autem po takich modyfikacjach, pomalowanym czarnym matowym lakierem, Bartek jeździł około trzech lat, w wolnych chwilach zaglądając do garażu i pracując przy Trabancie.

 

Następny sezon przyniósł kolejne zmiany. Nadwozie zostało wygładzone, pozbawione kierunkowskazów bocznych, wlotu na masce, pomniejszono wnękę na klapie, usunięto wycieraczki oraz poszerzono nadkola reperaturkami z Golfa 1. Zderzaki zostały wygładzone, listwy, halogeny, ucho do holowania oraz wnęka tablicy rejestracyjnej zaspawane. Lakier został zmieniony z czarnego matowego na szary matowy. Aby podwozie przestało w końcu pocierać o podłoże, Bartek postanowił zainwestować w zawieszenie pneumatyczne. Tylne amortyzatory TA Technix zostały przerobione, by można było zainstalować aluminiowe okucia i poduszki Rubena 115/3, z przodu zaś pojawiły się poduszki Rubena 130/2. Zwykłe manometry zostały zastąpione przez czujniki TyreDog TPMS TD1300.

Przednie amortyzatory z Golfa 1 okazały się za długie, ale i na to Bartek znalazł sposób. Przerobił amortyzatory z seryjnych 32 cm na 26 cm oraz zalał je gęstszym olejem Motul Fork Oil. To był strzał w dziesiątkę, gdyż auto nie jest miękkie, a przy spuszczeniu powietrza z poduszek dosłownie opiera się silnikiem na ziemi. Całość układu napędza kompresor 380C, który pompuje powietrzem 10-litrowe butle. Zgodnie z planem taki zestaw miał być funkcjonalny, dlatego zamontowano wyspę zaworową Bosch ¼ cala.

Z tyłu nadwozia pojawiła się lampa z angielskiej wersji Polo G40, dzięki czemu lampy są symetrycznie ciemne (światło wsteczne i przeciwmgielne). Kultowe Mattigi zrobiły miejsce dla również kultowych felg Steffan BCW 8×14 ET6 z przodu i 9×14 ET10 z tyłu z oponami 195/40. Efekt odsadzenia kół z tyłu nie do końca był zadowalający, dlatego dotoczone zostały dystanse po 10 mm pomiędzy belkę a czop koła.

Bartek długo szukał zderzaków przerobionych przez firmę Treser. W Polsce takie zderzaki są praktycznie niedostępne, ale po około trzech latach poszukiwań znalazł je na niemieckim portalu aukcyjnym. Następnie kupił felgi Tramont TY2 w rozmiarach 8×14 ET15 na przód oraz 9×14 ET15 na tył, które później mają trafić do Trabanta. Na felgi zostały naciągnięte opony Continental Conti Sport Contact 195/40.

Niewielkim modyfikacjom poddane zostały hamulce przednie – jarzma i zaciski pochodzą z Polo G40 lub, jak kto woli, Golfa 1 GTI. Tarcze hamulcowe zostały zmienione z seryjnych 239×10 na wentylowane 239×20 i dodatkowo nawiercane oraz nacinane. Zaciski i jarzma hamulcowe pochodzą z Golfa 1 GTI. Zastanawiacie się pewnie, dlaczego tak małe hamulce? Przy wadze Polo są one wystarczające. Kolejną przyczyną jest 1-milimetrowy odstęp między jarzmami a felgą.

Kolejne prace dotyczyły komory silnika i montażu nowej jednostki. Tym razem pod maskę Polo Bartka trafiło 1.4 16V z Polo 6N GT. Seryjnie jednostka dysponuje mocą 101 KM. W prezentowanym Polo seryjny układ wydechowy został zastąpiony nierdzewnym kolektorem wydechowym firmy TA Technix, przerobionym, tak żeby nie wychodził na wprost stabilizatora i szedł jak najwyżej w tunelu. Reszta układu wydechowego to nierdzewna 54-milimetrowa rura i tłumik własnej konstrukcji. W aucie zostały również zamontowane kable zapłonowe z firmy PowerTec, wykonane na specjalne zamówienie. Komora silnika została wyczyszczona ze zbędnych elementów, kable ukryto, a seryjną chłodnicę zastąpiono chłodnicą z wbudowanym zbiorniczkiem wyrównawczym. Cała komora silnika została pokryta kremowym lakierem.

Wnętrze auta jest obszyte kremową ekoskórą. Pojawiła się też kierownica Victor F1 Competition (28c m), a jako gałka zmiany biegów bila numer 8. Kompletne wnętrze (fotele, kanapa, boczki, zegary, czarna podsufitka) pochodzą z Polo G40. Za bezpieczeństwo kierowcy i pasażera dbają czarne pasy firmy Schroth z elektrycznymi napinaczami.

Bartek długo zastanawiał się nad zmianą koloru Polo. Ostatecznie zdecydował się na dość nietypowy brązowy kolor przypominający toffi, bez żadnych dodatków takich jak metalik czy perła.

Choć Polo Bartka to auto zmodyfikowane kompleksowo od a do z,  planowane są kolejne zmiany. Powodzenia!

Piotr Błaszkiewicz

Fot. autor

 

Volkswagen Polo 87C

SILNIK: swap z 1.0 na 1.4 16V (101 KM) z Polo 6N GT, kable zapłonowe PowerTec dorobione na zamówienie, kolektor wydechowy TA Technix, kompletny wydech ze stali nierdzewnej, silnik i skrzynia pomalowane na czarno, filtr stożkowy, clean look pod maską

NADWOZIE: zderzaki z przodu i tyłu z Polo Treser, przyciemnione lampy i kierunkowskazy przednie, nadkola z Golfa 1 poszerzone o 3 cm, wygładzone błotniki przednie, klamki w drzwiach z Audi 80, zielone szyby z Polo G40, pojedyncza wycieraczka Bonrath, usunięte listwy boczne, wygładzona tylna klapa, pomniejszona wnęka na tablicę rejestracyjną, tylne lampy z Polo G40 (lewa lampa angielska, prawa europejska), klakson z lokomotywy ET41

ZAWIESZENIE: air ride własnej konstrukcji, bezprzewodowe czujniki ciśnienia TyreDog TPMS TD1300, sterowanie z pilota, wyspa zaworowa Bosch z wyjściami ¼ cala, kompresor 380C, butla 10 l, przewody poliuretanowe 10/6,5, przednie amortyzatory z Golfa 2 przerobione do zwrotnicz Golfa 1, wkłady amortyzatorów skrócone o 8 cm, poduszki Rubena 130/2 z przodu, kompletne zawieszenie przednie z Golfa 1 (amortyzatory, zwrotnice, przeguby), górne poduszki amortyzatorów Audi 80, tylne amortyzatory TA Technix z Golfa 1 przerobione dookuć poduszek Rubena 115/3, górna guma amortyzatora zastąpiona poduszkami z Audi 80 z przednich amortyzatorów

 KOŁA/OPONY: Tramont TY2, z przodu 8×14 ET15, z tyłu 9×14 ET15, dystans 10 mm pomiędzy belką a czopem, opony Continental 195/40

HAMULCE: wentylowane, nacinane i nawiercane tarcze hamulcowe przednie Mikoda 239×20 do Golfa 1 GTI, zaciski hamulcowe VW2 z „zamkniętym” jarzmem z Golfa 1 GTI

 WNĘTRZE: fotele i boczki z Polo G40 obszyte kremową ekoskórą, zegary Polo G40, czarna podsufitka, kierownica Victor F1 Competition, bila bilardowa 8 na dźwigni zmiany biegów, czarne pasy szelkowe Schroth z elektrycznymi napinaczami

 WŁAŚCICIEL: Bartek Bryk

(VW TRENDS 1/2018)

Podobne

VW Mania 2018 już w piątek!

Już w piątek 27 lipca na lotnisku w Pruszczu Gdańskim rozpocznie się 20. jubileuszowa VW Mania. Ten najstarszy w Polsce zlot miłośników Volkswagena potrwa do niedzieli 29 lipca. Na przybyłych będą czekać jak zwykle niesamowite atrakcje, w tym wyścigi na 1/4 mili, konkursy car audio, show&shine oraz mnóstwo innych atrakcji. W imieniu organizatorów zapraszamy już…

BMW E34 520i. Klasyczny krążownik

Działania polityków w sprawie emerytur tylko potęgują poczucie, że każdy obywatel powinien samodzielnie zadbać o swą przyszłość. Co bardziej zapobiegliwi potrafią też przygotowywać auto do roli klasyka. Przykładem są Cult Style’owe zabiegi, przeprowadzone w E34 należącym obecnie do Darka. Wzbogacanie wyposażenia rzadko spotykanymi, często drobnymi elementami to wyznacznik Cult Style’u, ale także podstawa OEM+. Nic…