Prowokacyjne BMW E34 M5 - Trends Magazines

Prowokacyjne BMW E34 M5

Dla jednego z bohaterów filmu „Chłopaki nie płaczą” niezwykle ważny był brak „s” w nazwisku. Jednak w świecie BMW mile widziane są litera „s” na początku oznaczenia silnika i numer VIN rozpoczynający się od kodu WBS. Należące do Rafała E34 z 1992 roku budzi emocje, choć ma tylko jeden z tych charakterystycznych dla aut M GmbH atrybutów.

SILNIK

Niefabryczny motor? Oczywiście, ale tym razem nie mamy do czynienia z przełożeniem silnika ///M do innego BMW ani z kontrowersyjną zamianą jednostki wyprodukowanej przez sportowy dział bawarskiego koncernu na mocniejszy „wynalazek”, taki jak amerykańska widlasta ósemka lub turbodoładowany motor rodem z Japonii.


Rafał jeździł docenianym na forach E34, a później E36 323ti. Chcąc odpocząć od „miejskiego gokarta”, a zarazem pozostać przy marce BMW, szukał E34 do codziennej jazdy. W 2013 roku Kamil, znany jako „High-Tech”, zaproponował mu egzemplarz o wręcz idealnej karoserii, ale także z niekompletnym wnętrzem, bez kół i bez… silnika. Numer nadwozia zawiera wspomniane już litery WBS, co oznacza, że auto wyjechało z zakładów BMW Motorsport w Garching. Warto przypomnieć, że ta generacja M5 jest ostatnią wykonywaną ręcznie. Zdaniem niektórych, posiadanie jednego z 2.676 egzemplarzy E34 M5 3,8 to duża odpowiedzialność, w historiach o superbohaterach spoczywa na tych, których obdarzono wyjątkową mocą. Rafał uznał jednak, że na tę dużą moc przyjdzie mu poczekać. Zdecydował się na montaż jednostki M50B25 z zasilaniem LPG. Obecnie po instalacji nie ma już śladu.
Rafał poddał jednostkę napędową kilku drobnym zmianom, takim jak montaż wkładki filtra powietrza K&N i zestawu dolotowego tej samej firmy, z którego po krótkim czasie zrezygnował. Zadowolony jest natomiast ze zwieńczonego dwoma końcówkami o średnicy ok. 74 mm, wykonanego ze stali nierdzewnej układu wydechowego Remus. Hamownia wykazała, że M50B25 w aucie Rafała osiąga moc 199,6 KM. Prowokującą hejterów, a zarazem stanowiącą wyraz poczucia humoru modyfikacją był montaż pokrywy zaworów z napisem M Power. Wraz z nią Rafał założył korek wlewu oleju z nowszych modeli BMW, a dodatkowo komorę silnika wyposażył w oryginalną lampkę podświetlenia.

NADWOZIE i WNĘTRZE

Jak już wspomnieliśmy, w momencie, gdy Rafał kupował E34, wykończenie kabiny auta nie było kompletne. Dokonaną jeszcze przez jednego z poprzednich właścicieli wymianę foteli Sportsitze na Recaro Speed trudno jednak uznać za krok wstecz. Pierwszym zabiegiem Rafała w pracach nad wnętrzem było dokładne wypranie tapicerki. Później zajął się on odnową fotela kierowcy, a tylną kanapę wymienił na przedzieloną konsolą wersję dwuosobową. Z tego rozwiązania, będącego ciekawostką, spotykaną w niektórych wersjach E34 M5, zrezygnował później na rzecz czerwonej półklatki bezpieczeństwa (rollbaru).

Po zmianach w przedniej części kabiny kierowca i pasażer zasiadają w kubełkowych fotelach, do których przypięci są czerwonymi pasami. Ponieważ samochód Rafała należał do tych E34 M5, w których fabrycznie nie założono czarnej podsufitki, właściciel zdecydował się na samodzielne przefarbowanie tego elementu, montaż lampki oświetlenia wnętrza w czarnej obudowie i zmianą lusterka na fotochromatyczne. Drewniane wykończenia pokrył okleiną w kolorze karbonu. W bagażniku założył oryginalną siatkę, a tylną półkę odnowił i obszył alcantarą. Stale doposażał też wnętrze w drobne elementy, takie jak amortyzatorek schowka czy wkładka do kieszeni drzwi przeznaczona na drobne przedmioty.


Dźwignię zmiany biegów zmodyfikował, wykonując short shifter z użyciem elementów z E60 545i. Przymierzał kilka gałek (w tym pochodzącą z oferty Performance dla modelu F30 oraz z E46 pakietem sportowym ///M), stale zachowując w odwodzie fabryczną, podświetlaną.
Racingowy, czyli nawiązujący do wyścigów styl widoczny jest też z zewnątrz. Na pokrywie bagażnika umieszczony został spojler, którego dolna część pochodzi z pakietu AC Schnitzera, a karbonowa dokładka jest repliką elementu z BMW E30 Evo. Całość uzupełnia napis BMW Motorsport. Agresywny wygląd podkreślają lampy Black Hella. Rafał zamontował bowiem przyciemnione światła firmy Hella zarówno z tyłu, jak i z przodu, gdzie zainstalował palniki ksenonowe o temperaturze barwowej 4300 K. Zestaw Black Hella łączy się z białymi przednimi kierunkowskazami, które przerobił, uzyskując charakterystyczny dla aut na rynek USA efekt podświetlenia (migacze świecą mniej intensywnym światłem wraz ze światłami mijania). Choć eksperymentował ze światłami obrysowymi, zrezygnował z nich, podobnie jak z przyciemnienia szyb i przedniej listwy z modeli na rynek amerykański i japoński. Bez zmian pozostawił wąską, stosowaną przed dokonanym w 1994 r. face liftingiem osłonę chłodnicy.
Już na początku swej przygody z E34 w zaprzyjaźnionym serwisie odnowił całą powłokę lakierniczą, a niedługo potem poddał ją polerowaniu. Przy okazji listwy boczne wymienił na nowe.

PODWOZIE i KOŁA

Pierwsza konfiguracja zawieszenia, na której jeździł Rafał, to amortyzatory Bilstein B8 łączone z obniżającymi nadwozie o 55 mm sprężynami H&R oraz poliuretanowe tuleje. Obecnie E34 ma wykonane na zamówienie przez „High-Techa” gwintowane zawieszenie. Z przodu bazuje ono na zestawie FK Automotive, a z tyłu na produkcie firmy Lowtec. W górnych punktach mocowania przednich amortyzatorów umieszczone są płyty do regulacji kąta pochylenia kół K-Sport.
W komorze silnika znajduje się też polakierowana na czerwono rozpórka z warsztatu „Pana Nakrętki”. Przednie hamulce zostały połączone z pompą przewodami w metalowym oplocie. Później zajął się nimi „Mike5er”. Efekt to tzw. BBK (Big Brake Kit), czyli duży zestaw hamulcowy, składający się z tarcz o średnicy 348 mm i 4-tłoczkowych zacisków Brembo przeznaczonych do Porsche. Hamulce tylne pozostały niezmodyfikowane.


Częste są natomiast zmiany kół. Rafał zaczął od felg Racing Dynamics. Drugie były obręcze Hartge o średnicy 17 cali i szerokości 8,5 cala. Rafał dał je „Kucharzowi” w zamian za kontrowersyjne Dare RS o takiej samej średnicy i szerokościach 8,5 cala z przodu oraz 10 cali z tyłu. Felgi te osadzał na 12-milimetrowych dystansach, podobnie jak kolejne 18-calowe Hartge. Na sezon 2015 wymienił je na trzyczęściowe koła Speedline Mistral o średnicy 18 cali i szerokości 8,5 cala. Przy każdym z nich używał dystansu o grubości 12 mm. Obecnie jeździ na osadzonych na szpilkach felgach Azev A, których średnica to 18 cali, a szerokości 8,5 cala z tyłu oraz 10 cali z przodu. Rozmiary ogumienia z przodu to 225/40 R18, a z tyłu 255/35 R18.
Nawet ci, którzy mają Rafałowi za złe wybór silnika, doceniają jego dbałość o szczegóły. W planach jest powiększenie mocy jednostki napędowej, tak by M5 stała się prawdziwą M5. Choć zdaniem Rafała, już teraz jeździ się super. Życie bez s okazało się dla E34 nowym życiem.

Agnieszka Kujawa, Andrzej Szczodrak

Fot. Agnieszka Kujawa

BMW E34 M5 z silnikiem M50B25 (1991 r.)
SILNIK/NAPĘD:
Fabrycznie: 6-cylindrowy wolnossący silnik benzynowy S38B38 i pojemności 3795 ccm, maksymalna moc 340 KM przy 6900 obr./min i 400 Nm przy 4750 obr./min

Obecnie: 6-cylindrowy wolnossący silnik benzynowy M50B25 i pojemności 2494 ccm, maksymalna moc 199,6 KM przy 6200 obr./min i 232,9 Nm przy 5225 obr./min; wkładka filtra powietrza K&N, wykonany ze stali nierdzewnej układ wydechowy Remus; skrzynia biegów z short shifterem wykonanym przy użyciu elementów z E60 545i

ZAWIESZENIE/HAMULCE:
Wykonane na zamówienie przez „High-Techa” zawieszenie gwintowane: z przodu bazuje na zestawie FK Automotive, a z tyłu na produkcie firmy Lowtec, płyty firmy K-Sport do regulacji kąta pochylenia przednich kół; polakierowana na czerwono rozpórka opracowana przez „Pana Nakrętkę”; hamulce przednie: przewody w metalowym oplocie, tarcze o średnicy 348 mm i 4-tłoczkowe zaciski Brembo przeznaczone do Porsche
KOŁA/OPONY:
Osadzone na szpilkach felgi Azev A o średnicy 18 cali i szerokości 8,5 cala z przodu oraz 10 cali z tyłu; z przodu opony o rozmiarze 225/40 R18, z tyłu – 255/35 R18
NADWOZIE:
Spojler AC Schnitzer z karbonową dokładką – repliką elementu z BMW E30 Evo z napisem BMW Motorsport, lampy przednie i tylne Black Hella, palniki ksenonowe o temperaturze barwowej 4300 K, białe przednie kierunkowskazy przerobione dla uzyskania charakterystycznego dla aut na rynek USA efektu podświetlenia (migacze świecą mniej intensywnym światłem wraz ze światłami mijania); powłoka lakiernicza odnowiona i wypolerowana; pokrywa zaworów z napisem ///M Power, korek wlewu oleju z nowszych modeli BMW, lampka oświetlenia komory silnika
Wyposażenie fabryczne: okno dachowe (401), alarm (302)
WNĘTRZE:
Kubełkowe fotele, czerwone pasy bezpieczeństwa, pomalowana na czerwono półklatka bezpieczeństwa (rollbar), fotochromatyczne lusterko wewnętrzne, okleina w kolorze karbonu na drewnianych wykończeniach, kolor podsufitki zmieniony na czarny, lampka oświetlenia wewnętrznego w czarnej obudowie,amortyzatorek schowka, wkładka do kieszeni drzwi przeznaczona na drobne przedmioty, siatka z oferty akcesoriów BMW zakładana w bagażniku, tylna półka odnowiona i pokryta alcantarą
Wyposażenie fabryczne: automatyczna klimatyzacja (530), system automatycznego wietrzenia wnętrza (528), elektryczna regulacja tylnych zagłówków (499), welurowe dywaniki (423)
AUDIO:
JVC avx 22, wzmacniacz Ground Zero, skrzynia basowa JBL GTO 1214

 

Wyposażenie fabryczne: radioodtwarzacz kasetowy BMW Bavaria III (661), zestaw głośników HiFi (676)
STYL:
Rafał dąży do równowagi dwóch elementów: sportu i szyku. Pragnie zachować charakterystyczną dla BMW klasę
WŁAŚCICIEL:
Rafał „Krupek” Krupicki
PODZIĘKOWANIA:
Dla Kamila „High-Techa”, wszystkich, którzy mnie wspierają, oraz żony Uli, która mimo że nie rozumie mojej pasji, to ze mną wytrzymuje

(BMW TRENDS 2/2016)

Podobne

BMW E60 2JZ GTE

2JZ single turbo w BMW serii 5 – M5 to przy nim grzeczny kotek – WIDEO

BMW E60 w chwili debiutu zasłynęło kontrowersyjną stylizacją nadwozia. Potem środowisko było zachwycone 507-konnym M5 z wolnossącym silnikiem V10. Po zakończeniu produkcji E60 i E61 zaczęło brylować na listach awaryjności. Jak więc sprawić, że żeby ten świetnie prowadzący się kilkunastoletni sedan był nie tylko piekielnie mocny, ale również bezawaryjny? Mocniejszy od M5 Tak naprawdę, to…

Goggomobil T 250 – mało znane BMW!

Oto samochód, który rozpoczął rynkową karierę jako groźny konkurent Isetty, a zakończył ją pod skrzydłami BMW. Goggomobil jest ciekawym, a zarazem jednym z najmniej znanych rozdziałów w historii bawarskiego koncernu. Inwestycje w znacznym stopniu kształtują krajobraz motoryzacyjnego świata. Przejęcia marek z całym inwentarzem zmuszają do reorganizacji produkcji, modernizacji oferowanych samochodów czy przynajmniej inżynierii znaczkowej –…