VW Caddy Typ14d to pierwsze auto użytkowe Volkswagena, produkowane początkowo jedynie na rynek amerykański pod nazwą Rabbit. W roku 1983 trafiło do Europy. Wtedy nikt w fabryce w Sarajewie nie wyobrażał sobie, że może ono skończyć, tak jak prezentowany egzemplarz.
To miało być stare, nietuzinkowe auto z grupy VAG. Wybór był przemyślany ‒ Caddy Mk1. Poszukiwania zajęły blisko dwa lata. Odpowiednią sztukę Dawidowi udało się znaleźć 500 km od domu, zimą, w górach. Tworzenie i realizowanie pomysłu sprawiło mu największą frajdę. Wszystkie prace poza lakierowaniem Dawid wykonał samodzielnie, wieczorem, po pracy. A trochę ich było.
Ciekawie zmodyfikowane nadwozie
Nadwozie to klasyczna bryła oparta na Golfie Mk1. Seryjne linie pozostały niezmienione, a całość pokrył grafitowy lakier. Reszta to mnóstwo chromowanych dodatków poczynając od zderzaków i klamek przez listwy progowe, listwy boczne aż po grill czy lusterka. Szary lakier z błyszczącymi elementami komponuje się idealnie. Ciekawym dodatkiem z przodu są lampy z krzyżami.
Własnoręcznie wyłożona lakierowanym bambusowym drewnem paka robi największe wrażenie. Jak mówi Dawid, jest to coś, co dało mu największą satysfakcję. Na każdym zlocie budzi podziw, oglądający zadają wiele pytań i gratulują. Kropką nad i są 14-calowe trzyczęściowe felgi PLS Daytona. Zarówno przednie, 8-calowe, jak i tylne, 9-calowe, ubrane są w opony w rozmiarze 195/45.
Nietypowe wnętrze Caddy
Wnętrze to absolutna zagadka dla mało wtajemniczonych. Deska rozdzielcza pochodzi z Golfa GTI Mk1 GTI, a licznik został przeniesiony z Golfa Mk2 Rallye.
Foteli przełożono zaś z Porsche 911 996. Boczki drzwiowe oryginalnie montowano w amerykańskim VW Rabbit, a kierownica to klasyczny model Nardi Torino.
W tunelu środkowym umieszczono wskaźniki od zawieszenia pneumatycznego. Totalny miszmasz, a mimo to wszystko wygląda, jakby od tak miało być. Brązowy dywan, beżowomusztardowe fotele, boczki i deska, bambusowe drewno za plecami, a do tego szare nadwozie z chromami ‒ bardzo przemyślane i trafione zestawienie kolorów.
Silnik cieszy nie tylko oko
Mimo że auto mało jeździ po naszych drogach, jego silnik musiał poziomem dorównywać reszcie projektu. Pod maską umieszczono jednostkę o pojemności 1,8 litra, zasilaną dwoma gaźnikami Weber 45 z filtrami K&N. Jedyną mechaniczną modyfikacją silnika jest porting głowicy. Reszta to kosmetyka, dzięki której nawet pod maską Caddy niesamowicie cieszy oko.
Chromowane łapy silnika, półosie, elementy skrzyni biegów, a nawet miska olejowa to detale, które świadczą o wysokim poziomie tego projektu. Skrzynia to model z krótszymi przełożeniami, pomalowany na brązowy kolor. Układ wydechowy, wykonany ze stali kwasoodpornej, tworzą sportowe kolektory oraz kompletny wydech z dwoma przelotowymi tłumikami.
Air raid to jest to!
Patrząc na zdjęcia, nie mamy wątpliwości ‒ pikap leży na glebie. Auto ma zawieszenie typu air ride ‒ z przodu na zaworach 1/2 cala, z tyłu 1/4 cala. Za zasilanie układu odpowiada kompresor oraz butla Viair, a powietrze prowadzone jest 8-milimetrowymi wężami. Hamulce to oryginalny zestaw w dobrym stanie, wzbogacony o nawiercane tarcze hamulcowe.
Już na pierwszy rzut oka widać, że projekt od początku do końca wykonany został według ścisłego planu, wymagającego mnóstwo pracy i serca. Caddy prezentuje się oszałamiająco. Nie spotkaliśmy na zlocie nikogo, kto przeszedłby obok niego obojętnie. Dbałość o nawet najmniejsze szczegóły zadziwiłaby niejednego tunera. Pickap w zamyśle służyć miał jako samochód demonstracyjny komisu Texas, stąd jego rejestracja.
W tej roli spełnia się znakomicie. Niestety, wymaga ona pewnych poświęceń. Z troski większość kilometrów przejeżdża na lawecie. Według nas, nie ma już nic, co można by poprawić. Na początku sezonu Dawid też tak myślał i obiecywał sobie, że to koniec modyfikacji. Już wiemy, że nie dotrzyma słowa i kolejną zimę również spędzi w garażu. Życzymy powodzenia!
Łukasz Miturski
Fot. autor
VW Caddy Mk1, 1986 r.
SILNIK/NAPĘD: 1.8 16V KR zasilany dwoma gaźnikami Weber 45, filtry K&N, głowica po portingu, chromowane łapy silnika, półośki, miska olejowa i elementy skrzyni biegów, sportowe kolektory i kompletny układ ze stali kwasoodpornej z dwoma przelotowymi tłumikami, krótka skrzynia biegów pomalowana na brązowo, parametry silnika nieznane
ZAWIESZENIE/HAMULCE: zawieszenie typu air ride, przód na zaworach 1/2 cala, tył na zaworach 1/4 cala, zasilane podwójnymi 8-milimetrowymi wężami, kompresor i butla Viair, chromowane wahacze, przednie hamulce o fabrycznej średnicy z fabrycznymi zaciskami, zainstalowane nawiercane tarcze, tylny układ hamulcowy fabryczny, bębnowy
KOŁA/OPONY: trzyczęściowe skręcane felgi PLS Daytona w rozmiarze 14 cali, z przodu 8 cali szerokości, z tył 9 cali, opony 195/45
NADWOZIE: pickap, paka wyłożona polakierowanym drewnem egzotycznym (bambusowym), chromowane zderzaki i klamki, uchylna tylna szyba, uszczelki z klinami, chromowane listwy progowe i boczne, grill z chromem, przednie lampy z krzyżami, chromowane lusterka
WNĘTRZE: konsola z Golfa Mk1 GTI, licznik z Golfa Mk2 Rallye, fotele z Porsche 911 996, boczki drzwiowe w oryginalnym kolorze z wersji Mk1 Rabbit, kierownica Nardi Torino, w tunelu środkowym zamontowane wskaźniki od zawieszenia pneumatycznego
INNE: nagrody za najlepsze felgi Cultstyle 2013, wyróżnienie na rozpoczęciu sezonu Cultstyle, Top 3 Oldschoolsuicide 2014, Top 3 nagroda od Prezydenta Miasta Wolin Szanuj-sie.pl 2014
STYL: auto zachowane w starym niemieckim stylu
WŁAŚCICIEL: Dawid
(VW TRENDS 5/2014)