Corrado to sportowy model Volkswagena produkowany w latach 1988 1995 przez Karmann Coachworks w mieście Osnabrück. Prace nad prototypem, w którym zastosowano w tylnej części płytę podłogową z Passata B3, zaś przód był wspólny z Golfem i Jettą, rozpoczęto w 1984 roku. Pierwotnie Corrado miało być trzecią ewolucją Scirocco, lecz ze względu na o wiele wyższą masę i cenę Volkswagen zdecydował się na wprowadzenie nowego modelu. Pomimo wysokiej wagi przednionapędowe Corrado oferowało bardzo dobre właściwości jezdne. Ciekawostką jest, że Corrado znalazło się na prestiżowej liście „25 samochodów, którymi musisz pojeździć przed śmiercią”, opublikowanej przez angielski magazyn „CAR”. Auto po latach zyskało status kultowego, również w Polsce jest szerokie grono jego entuzjastów. Jednym z nich jest Miłosz, właściciel prezentowanego VW.
Czarne Corrado opuściło fabrykę w Osnabrück z silnikiem 2.9 VR6 o mocy 190 KM dokładnie 24 listopada 1992 roku. Miłosz, założyciel Corrado Club Polska, zakupił ten dobrze mu znany samochód (pierwszym właścicielem tego auta był jego kolega) w 1999 roku. Samochód był eksploatowany na co dzień aż do 2005 roku. Wtedy to Miłosz stwierdził, iż żal mu męczyć „korka” jeżdżąc po dziurawych polskich drogach, i zapewnił mu status auta zlotowego oraz do sporadycznych niedzielnych wypadów.
Modyfikacje nadwozia
Na 18. urodziny auto ponownie pomalowano na oryginalny kolor LA9V – czarna perła. Ale zacznijmy od początku. Przyjrzyjmy się modyfikacjom mającym na celu poprawę aparycji niemieckiego klasyka. Bo Corrado, jak już wspomniałem, jest klasykiem, a jak wiadomo, ideału się nie zmienia, no, może delikatne. Zgodnie z tą zasadą odświeżone zostało całe oświetlenie.
Przód to lampy z soczewkami i żarnikami ksenonowymi, wyposażone dodatkowo w spryskiwacze. Tylne lampy to model Black LED. Zwieńczeniem prac przy oświetleniu była wymiana halogenów i migaczy bocznych na odpowiedniki z gładkim szkiełkiem. Wszystkie wymienione elementy to produkty niemieckiej firmy in.pro. Od tego samego producenta pochodzi również pokrywa silnika wykonana w całości z karbonu waży 70 procent mniej niż oryginalna, a także wspaniale komponuje się z czarnym nadwoziem.
Delikatne obniżenie zapewniają dokładka tylnego zderzaka i progi firmy Rieger, dopełniają one linię dolną wraz z fabrycznym przednim nielakierowanym spojlerem zderzaka. Prawdziwym filarem prezencji Corrado są koła. Spod nisko osadzonych nadkoli wyłaniają się dwuczęściowe szesnastocalowe obręcze BBS RX2 (25 Jahre GTI Edition) z oponami Toyo w rozmiarze 215/40. W zawieszeniu wymienione zostały amortyzatory.
Teraz są to Koni Sport, zapewniające odpowiednią twardość. Przednie zawieszenie dodatkowo usztywniono rozpórką Wiechers. Sprawne wytracanie prędkości tego niezwykle mocnego bolidu – o mocy za chwilę – to zasługa czterotłoczkowych zacisków hamulcowych Brembo, zamontowanych dzięki adapterom firmy BSK. Na tylnej osi znajdują się aluminiowe zaciski z Audi S3. Odpowiednie ciśnienie płynu hamulcowego gwarantują przewody w stalowym oplocie firmy Goodridge.
Dopieszczanie wnętrza Corrado
Po otwarciu drzwi widzimy fabryczne sportowe fotele obszyte skórzaną tapicerką. Nieco archaiczna kierownica ustąpiła miejsce skórzanej, firmy Momo, osadzonej na nabie tego samego producenta. Gałka zmiany biegów i rygle drzwi wykonane są z aluminium.
Na lewym słupku zamontowano dodatkowe wskaźniki doładowania, ciśnienia paliwa oraz woltomierz, AFR, EGT.
Corrado nie tylko ładnie się prezentuje, ale również dobrze gra. System audio składa się z jednostki sterującej JVC Sdh 9101, wzmacniacza JBL oraz głośników Pioneer i Sony X-plode.
Na środkowej konsoli znajduje się ośmiocalowy ekran, podpięty do ukrytego w schowku komputera Car PC, który oprócz funkcji multimedialnych i nawigacyjnych pełni również albo przede wszystkim rolę monitora parametrów silnika skanowanych przez komputer stand alone firmy VEMS.
Rozwiercony silnik
Najciekawiej jest jednak pod karbonową maską! Silnik o udokumentowanym przebiegu 190 tys. km został rozebrany do ostatniej śrubki i gruntownie wyremontowany przy użyciu części z ASO lub zamienników renomowanych producentów. Pojemność 2,9 l wzrosła do 3,0 l dzięki rozwierceniu cylindrów, w których osadzono kute tłoki firmy Wossner odprężyły one jednostkę do kompresji 8:0. Zestaw do konwersji silnika z wolnossącego na turbodoładowany pochodzi od pioniera tuningu jednostek napędowych VR6 w USA, czyli firmy EIP, jest to specyfikacja Stage 2. W jej skład wchodzą: turbina T04 i zawór Delta Gate Mark II firmy Turbonetics, zawór upustowy Greedy, intercooler Spearco.
Aby zapewnić odpowiednią ilość paliwa, zamontowano zielone wtryski o przepustowości 440 cci, które zasila pompa paliwowa Walbro. Aby silnik mógł oddychać pełną piersią, seryjny filtr zmieniono na BMC Dynamic Air w karbonowej obudowie. Wszystkie rury i turbina nagrzewające się do wysokiej temperatury zostały odizolowane taśmami i kocami termicznymi firmy Termotec. Układ chłodzenia wzbogacono o chłodnicę oleju firmy Mocal, gwarantującą odpowiednią temperaturę oleju. Silikonowe rury Sparco w czerwonym kolorze nie tylko wzmacniają układ chłodzenia, ale również pozytywnie wpływają na wygląd komory silnika. Układ wydechowy o średnicy trzech cali składa się z dwóch tłumików.
W całości został wykonany na zamówienie ze stali nierdzewnej. Jak wspominałem wcześniej, silnikiem steruje obecnie komputer zewnętrzny firmy VEMS, który został zamontowany i wystrojony przez dobrze znanego w kręgach tuningowych GTO. W chwili obecnej serce Corrado przy doładowaniu 1,5 bara ma potężną moc 400 KM. By jak najefektywniej przenieść ją na asfalt, skrzynia biegów została wyposażona w specjalny mechanizm różnicowy o ograniczonym uślizgu amerykańskiej firmy Peloquin. Wzmacniana tarcza sprzęgłowa oraz docisk wyprodukowała natomiast polska firma Radzikowski.
Corrado dobrze wygląda
VW Corrado to jeden z tych samochodów, które dobrze wyglądają po niewielkich modyfikacjach stylistycznych. Za to należy się Miłoszowi wielki plus odświeżył jedynie jego wygląd, jednocześnie podwajając liczbę mechanicznych rumaków pod maską! Mocarny klasyk nic dodać, nic ująć.
Piotr Dankiewicz
Fot. Mikołaj Urbański
Volkswagen Corrado VR6, 1992 r.
SILNIK/NAPĘD: benzynowy, 2861 ccm, 190 KM przy 5800 obr./min, 245 Nm przy 4200 obr./min, 5-biegowa manualna skrzynia biegów
OSIĄGI:
V-maks. 235 km/h
0 100 km/h 6,9 s
WYMIARY: (dł./szer./wys.) mm 4050 / 1690 / 1310
CENA: rynkowa 14-15 tys. zł
KOSZT MODYFIKACJI: ponad 50 tys. zł
(VW TRENDS 4/2011)