Auto widoczne na zdjęciach ściągnął do Polski wyłącznie w celach zarobkowych prywatny importer. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności był znajomym kuzyna obecnego właściciela samochodu, dzięki czemu Bora trafiła we właściwe ręce.
Auto dalece odbiegało od oryginału. Niemiecki użytkownik zadbał o to, aby różniło się od przeciętnych czterech kółek. Jednak zestawienie z sobą niskiego i dość sztywnego zawieszenia Supersport, przednich lamp Angel Eyes, tylnych świateł diodowych, umieszczonych w zderzaku w kratkach maskujących ponadstandardowych halogenów i 18-calowych felg ASA nie było zbyt fortunnym pomysłem, dlatego Damian czym prędzej postanowił się wszystkiego pozbyć.
Plan przebudowy Bory
Po uzbieraniu odpowiednich funduszy świeżo upieczony posiadacz klasycznego sedana opracował plan całkowitej przemiany Bory. Miało być efektownie, ale jednocześnie z klasą i właściwym dla limuzyny szykiem, dlatego też wszelkie modyfikacje należało przeprowadzić w sposób niezwykle przemyślany.
Ponieważ Borę wyposażono w najbogatszy pakiet Highline, Damian nie musiał poświęcać zbyt wiele uwagi wnętrzu, które jak na kompaktową klasę auta, rozpieszczało wieloma udogodnieniami.
Klimatyzacja, podgrzewane fotele, system stabilizacji toru jazdy czy przyzwoicie wyprofilowane fotele zapewniające wysoki komfort podróżowania to tylko niektóre elementy z bogatej listy wyposażenia.
Do tego dołożono jeszcze pedały i podstopnicę z Audi TT, dekoracyjne drewniane elementy konsoli, a także wydajniejszy system audio, oparty o odseparowany zestaw głośników Helix DB 62.1 i radioodtwarzacz Alpine CDE-9874RR.
Zawieszenie, koła i dodatki
Fabryczne zawieszenie bardzo dobrze radziło sobie z nierównościami, ale brakowało mu sportowych cech. Damian zdecydował się więc zastosować gwintowany zestaw TA-Technix, umożliwiający płynną regulację wysokości i gwarantujący zauważalną poprawę prowadzenia i sztywności samochodu.
Zrobiło się twardo i wreszcie koła schowały się w nadkola. Niestety oryginalne felgi z oponami o bardzo wysokim profilu nie pasowały do całości, dlatego należało je zastąpić efektowniejszymi. Wybór padł na nietypowe 18-calowe obręcze z Mercedesa Klasy S o 8,5 cala szerokości. Wypolerowane ranty i środek pomalowany metodą proszkową na czarno kontrastują ze srebrnym lakierem nadwozia.
Bora powoli przeistaczała się w pojazd mogący z powodzeniem startować w konkursach Show & Shine. Damian zaopatrzył ją w stosowny pakiet chromowanych elementów występujący w późniejszych odmianach Highline, czarny grill, dokładkę zderzaka z wersji z silnikiem V6, duże prawe lusterko wsteczne, a także zaślepki kierunkowskazów WOB pochodzące z Passata B4.
Na tym nie poprzestał i dołożył lampy in.pro z czarnymi środkami, antenę dachową z Audi A6, polerowane końcówki wydechu Ultera, tylne klosze od najmocniejszej V6, natomiast z klapy bagażnika zdjął oznaczenia, przez co jedynie znawcy tematu zorientują się, iż mamy do czynienia z klasycznym TDI.
Gdy za mało mocy
Wprawdzie 90-konna jednostka napędowa to nie demon prędkości, ale za to jest oszczędna. Niestety nie imponuje dynamiką. Volkswagen z takim motorem rozpędza się do 180 km/h i osiąga pierwszą setkę po 12,9 sekundy. Z drugiej jednak strony, właściciel planuje wzmocnienie silnika poprzez zmianę oprogramowania. Myśli także o wprowadzeniu dalszych modyfikacji. Wewnątrz mają zostać zamontowane obite skórą fotele Recaro, felgi z W140 zastąpią inne równie ciekawe obręcze, rozbudowana zostanie instalacja audio, zaś samochód usiądzie jeszcze niżej dzięki zmodernizowanemu zawieszeniu.
Piotr Mokwiński
Fot. Mikołaj Urbański
VW Bora 1,9 TDI
SILNIK: 1896 ccm, ALH, 90 KM przy 3740 obr./min i 210 Nm przy 1900 obr./min.
NADWOZIE: chromowany pakiet z późniejszej edycji Highline, czarny grill, dokładka zderzaka z wersji V6, zaślepki kierunkowskazów WOB z Passata B4, duże prawe lusterko, antena dachowa z Audi A6, polerowane końcówki wydechu Ultera, tylne lampy z Bory V6, przednie klosze in.pro z czarnymi środkami, klapa bagażnika bez oznaczeń.
ZAWIESZENIE: gwintowany zestaw TA-Technix, adaptery zmieniające rozstaw z 5×100 na 5×112 o grubości 20 mm.
KOŁA: 18-calowe felgi Ronal z Mercedesa W140, polerowane ranty, środki pomalowane metodą proszkową na czarno, opony w rozmiarze 215/35.
WNĘTRZE: pedały i podstopnica z Audi TT, drewniane wykończenia konsoli centralnej.
AUDIO: radio Alpine CDE-9874 RR, odseparowany zestaw głośników Helix DB 62.1.
WŁAŚCICIEL: Damian.
(VW TRENDS 6/20210)