BMW E34 520i. Klasyczny krążownik - Trends Magazines

BMW E34 520i. Klasyczny krążownik

Działania polityków w sprawie emerytur tylko potęgują poczucie, że każdy obywatel powinien samodzielnie zadbać o swą przyszłość. Co bardziej zapobiegliwi potrafią też przygotowywać auto do roli klasyka. Przykładem są Cult Style’owe zabiegi, przeprowadzone w E34 należącym obecnie do Darka.

Wzbogacanie wyposażenia rzadko spotykanymi, często drobnymi elementami to wyznacznik Cult Style’u, ale także podstawa OEM+. Nic w tym dziwnego, najważniejsze obecnie nurty tuningowe nie są zamkniętymi formami. U podstaw większości z nich leży zespół cech charakterystycznych dla German Style’u rozszerzony o oryginalne dodatki. W przypadku Cult Style’u mają być to dodatki z epoki. Istotny jest również cieszący się uznaniem klasyczny model felg. I szczególnie ten wymóg spełniony był na każdym etapie modyfikacji prezentowanej „piątki”. A czy zyskaliśmy już perspektywę pozwalającą mówić o „epoce E34”? Trudno ocenić. Jeżeli ten moment dopiero nadejdzie, już teraz można oglądać samochody, które są na niego gotowe.

Widoczna na zdjęciach limuzyna, wyprodukowana w 1994 roku, została znaleziona w niemieckim mieście Brandenburg an der Havel przez Szymona, kolegę Darka i autora zdecydowanej większości modyfikacji. W skład standardowego wyposażenia pokrytego lakierem Brokatrot Metallic sedana wchodziły: ABS, dwie poduszki powietrzne, soczewkowe reflektory, światła przeciwmgielne, elektryczne sterowanie lusterek i szyb przednich, wykończenie wnętrza z drewna szlachetnego, dwa podłokietniki oraz jedenaście lampek oświetlenia kabiny. Na liście uzyskanej po rozkodowaniu numeru VIN umieszczono również tajemnicze określenie „Edition ZD”, oznaczające wersję na środkowe Niemcy (Zentrale Deutschland).

Do Polski samochód trafił w październiku 2008 roku. Od tego czasu Szymon, występujący na forum BMW Sport jako „Hamela”, systematycznie wzbogacał jego wyposażenie. To właśnie wnętrze i kilka stylizacyjnych akcentów nadwozia są największym bogactwem dwudziestoletniej „piątki”.

Blisko pierwszej rocznicy zakupu auta Szymon założył teleskopowy mechanizm otwierania schowka, mocowany zamiast lewej taśmy. Dzięki Patrykowi, znanemu jako „Szpoper”, zaopatrzył się w nową wykładzinę bagażnika i oparcia kanapy. Kolejnym zakupem był oryginalny schowek, zakładany wewnątrz koła zapasowego.

Lusterko wsteczne z E36 Szymon zamienił na oryginalne z E34, które później zastąpił fotochromowym. W miejsce starego, uszkodzonego włącznika świateł awaryjnych założył nowy element kupiony w ASO. Innymi oryginalnymi nabytkami były: zaczepy do listwy zakładanej w komorze silnika pod przednią szybą, zestaw zapasowych bezpieczników, siatka na przedmioty umieszczana obok nóg pasażera, ulokowana pod siedzeniem apteczka oraz oryginalne mocowanie gaśnicy, w którym umieścił nową gaśnicę firmy Gloria. Rozwiązanie to zastosowali już w swoich autach „Szpoper” i „Sybir”.

Jesienią 2009 roku Szymon regularnie pojawiał się w poznańskim przedstawicielstwie BMW. Wracał stamtąd z kolejnymi akcesoriami, takimi jak pokrowiec na książki serwisowe oraz zapinana na rzepy torebka z logo bawarskiego producenta. Zestaw ten uzupełnił później o skórzane etui na dokumentację auta. Wzorem kolegów „Wypycha” i „Braweta” „Hamela” kolekcjonował również dokumentację oraz poświęcone BMW katalogi i książki. Zaopatrzył się m.in. w poradniki z serii „Sam naprawiam”. Później uzupełnił tę kolekcję m.in. o prospekty 524td i 525tds, katalog prezentujący modele od 520i do 535i i M5 oraz o folder przedstawiający akcesoria do E34. W listopadzie kupił zestaw składający się z obitych szarą skórą manualnie regulowanych siedzeń przednich w wersji komfort i tylnej kanapy, które zamontował po kilku miesiącach. Siedziska nowych foteli założył na ramę fabrycznych.

W wykończonym skórą wnętrzu zainstalował nowe szare pasy bezpieczeństwa, zakupił też dywaniki w tym samym kolorze. Szykując się do zmiany siedzeń nabył komponującą się z nimi marszczoną tapicerkę drzwi. Przy okazji jej montażu zainstalował elektryczne sterowanie tylnych szyb. Oczywiste było, iż mechanizm musi być kompletny. Przyciski znalazły się zarówno w drzwiach, jak i w konsoli środkowej. Tylna część kabiny została uzupełniona o nawiew i zapalniczkę. Przy okazji „Hamela” wymienił nieznacznie uszkodzoną wewnętrzną listwę tylnych drzwi. Innym dokupionym detalem było blaszane mocowanie schowka w bagażniku.

Pokrywę bagażnika Szymon wyposażył w teleskopowe podnośniki z M5 o sile 480 Nm, przeznaczone do aut ze spojlerem. Po montażu nowych siłowników klapa nie zamyka się, gdy opada, a po otworzeniu podnosi się do końca. Można też zablokować ją w określonej pozycji.

Efekt ten uzyskiwany jest pomimo obecności starannie kompletowanych narzędzi. Jeden z dokupionych przyrządów, łamany klucz Heyco, zwany scyzorykiem, „Hamela” zaprezentował na forum BMW-Sport.

Zimą 2009/2010 pokazywał nowe zakupy niemal co tydzień. Były wśród nich m.in. oryginalny schowek w kolorze silbergrau oraz zaślepka zakładana w komorze silnika. Pod koniec lutego, w ramach wiosennych porządków, Szymon założył mocowania dywaników oraz siatkę na przedmioty umieszczaną koło nóg kierowcy.

Elementem, którego montaż zaplanował już na samym początku, jest działający w języku niemieckim „duży” OBC, czyli komputer pokładowy z 24 przyciskami. Ma on płytkę kodującą (code plug), przystosowaną do jednostek napędowych z serii M50. Kierownicę M Technik o średnicy 38 cm „Hamela” nazwał na forum swoim asem z rękawa. Używana była w równolatku bordowej „piątki”, E32, wykorzystywanym do okazjonalnych przejażdżek. Wyróżniają ją nici w trzech kolorach, symbolizujących sportowy oddział BMW. Przy montażu Szymon musiał użyć taśmy poduszki powietrznej z fabrycznej kierownicy swego E34.

Innymi zabiegami, których dokonał w kabinie, były wymiana emblematu na gałce dźwigni zmiany biegów oraz założenie w obrotomierzu i prędkościomierzu wkładek z M5.

Stopniowo rozbudowywał też system audio. Pierwszą zainstalowaną po przyjeździe do Polski jednostką był Pioneer DEH-9800BT. Model ten nie do końca pasował do klasycznie wyglądającego auta, więc na niektóre sesje fotograficzne Szymon montował fabryczny radioodtwarzacz. Na Boże Narodzenie 2009 roku dostał w prezencie od brata oryginalny radioodtwarzacz, do którego instalacji przystąpił jeszcze w Wigilię. Później połączył go z dostępnym w E34 jako opcja zestawem Hi-Fi, składającym się z dziesięciu 40-watowych głośników. Cztery z nich umieszczone są w tylnej półce, dwa w wewnętrznych obudowach lusterek, dwa na wysokości nóg, a dwa w desce rozdzielczej. W dokupionym schowku koła zapasowego znalazło się miejsce dla zmieniarki płyt CD. Odbiorniki elektryczne zasilane są z fabrycznego akumulatora BMW. Po jego lewej stronie znajduje się odprowadzenie powietrza, po prawej zaślepka.

Jeden z forumowych kolegów Szymona, „Owad”, nazwał jego auto klasycznym krążownikiem. Do tego określenia doskonale pasują zewnętrzne modyfikacje limuzyny. „Hamela” zdecydowanie odżegnywał się od przeróbek mieszczących się w kanonach, ale nadających autu agresywny wygląd. Nie dał się namówić na M-Pakiet ani na szersze nerki z modelu po face liftingu. Zdecydował się natomiast na pochodzącą z modelu M5 blendę tylnej klapy, do której kupił także dolną plastikową osłonę.

Sukcesywnie zastępował nowymi noszące ślady zużycia elementy ozdobne, takie jak emblematy, listwy i nakładki na progi. Naprawił układ elektrycznego podgrzewania lusterek i wymienił korek wlewu paliwa na element z odpowietrznikiem.

Krążownik szos to określenie kojarzące się z USA. W 2010 roku Szymon zamówił w ASO komplet części do montażu amerykańskiego akcentu ‒ świateł obrysowych. Dwa lata później, planując sprzedaż auta, wymontował listwy wraz z lampkami. Do czasu, aż na portalu aukcyjnym wypatrzył ciekawe obrysówki oraz listwę zderzaka przedniego z napisem BMW, charakterystyczną dla rynków USA i Japonii. Zanim odstąpił auto Darkowi, zmienił halogeny i reflektory na fabryczne. Wcześniej jednak tworzył „żółty front”. Zaczął od folii w halogenach, by później w podobny sposób przerobić światła przednie. Kolejnym etapem była zmiana zarówno reflektorów, jak i halogenów na oryginalne żółte wersje. Lampy przednie miały starszą odmianę osłon soczewek bez tzw. uśmiechu.

Jak przystało na samochód, w którym przeważają modyfikacje estetyczne, w bordowym E34 kilkakrotnie zmieniał się zestaw kół. Szymon nabył auto z 15-calowymi obręczami stalowymi. Szybko dokupił również fabryczne alufelgi Styling 5 w tym samym rozmiarze oraz BBS RC 090 o średnicy 17 cali i szerokości 8 cali. Drugi z tych zestawów, po oczyszczeniu obręczy, wypolerowaniu rantów i pochromowaniu śrubek, używał przez cały sezon. Zakupił też kolejne, również 17-calowe BBS RC. Tym razem był to model 009 o szerokości 8 cali z przodu i 9 cali z tyłu. Niedługo potem nabył fabryczne koło zapasowe oraz klucze do oryginalnych felg i do obręczy BBS.

Do zmiany kół doszło również przed sezonem 2011. Po długich poszukiwaniach 18-calowych BBS RC Szymon zmienił obręcze na BMW Styling 37 M Parallelspeiche. Miały one średnicę 18 cali, a ich szerokość wynosiła 8 cali z przodu i 9,5 cala z tyłu. By osadzić je na tylnej osi, Szymon zastosował 20-milimetrowe dystanse.

We wrześniu 2011 roku zaprezentował kolegom z BMW Sport kolejne felgi. M System I, zwane też Styling 20, zostały w całości pomalowane na biało. Ich średnica wynosiła 17 cali, a szerokość 8 cali. Były to kolejne koła, które powierzył firmie felgi-naprawa.pl. Przed sprzedażą powrócił najpierw do obręczy stalowych, a w końcu do Styling 5.

Pierwszą modyfikacją podwozia, wprowadzoną niedługo po zakupie, było zastąpienie przednich sprężyn na obniżające o 40 mm, a zaraz potem montaż tarcz hamulcowych Zimmermann i klocków ATE. Później Szymon oddał zaciski do przemalowania na srebrny kolor, a ich blaszki na złoty.

Główne zabiegi związane z obniżeniem samochodu przeprowadzono w 2010 roku. Używane dotąd w E32 sprężyny FK Automotive trafiły do firmy Pospring, gdzie skrócono je z 280 mm do 240 mm. Proces obejmował obróbkę cieplną, zgniatanie, ponowną obróbkę cieplną i malowanie. Początkowo Szymon planował połączenie przerobionych sprężyn z amortyzatorami TA-Technix, a następnie uzupełnienie zestawu amortyzatorów Bilstein pochodzących z zawieszenia AC Schnitzer. Po kilku próbach dobrania właściwych komponentów z tyłu pozostał przy elementach tłumiących firmy Bilstein, z przodu zaś zastosował amortyzatory AL-KO, utwardzone w poznańskim zakładzie. Do zmian w zawieszeniu podszedł kompleksowo, zakładając również stabilizator z M5 i wymieniając wszystkie elementy gumowe. Silnik bordowej limuzyny nie był poddawany modyfikacjom. W 2009 roku został tylko połączony z nowym układem wydechowym.

Pod koniec przygody z E34 Szymon jeździł też kilkoma innymi autami. O sprzedaży przesądził jednak zakup E28. Klasyczna „piątka” przeznaczona jest dla jego syna, który, gdy osiągnie pełnoletniość, stanie się właścicielem… 47-letniego auta.

Obecny właściciel E34, Darek, jest pełen uznania dla dokonań Szymona. Planuje montaż hamulców z wersji napędzanej widlastą ósemką. Przede wszystkim jednak zamierza zachować auto w stanie, do jakiego doprowadził je Szymon.

Klasyczna motoryzacja ma przyszłość. Potwierdzają to powstające fundusze inwestycyjne, przeznaczające środki na zabytkowe samochody i motocykle. Innym dowodem tego twierdzenia są projekty podobne do prezentowanego.

Andrzej Szczodrak, Fot. Adam Aleksandrowicz
(BMW TRENDS 1/2014)

BMW E34 520i, 1994 R

SILNIK/NAPĘD:
Fabryczna jednostka napędowa M50B20 o pojemności skokowej 1991 ccm, dane katalogowe:

148 KM przy 5900 obr./min, 190 Nm przy 4200 obr./min, zmieniony układ wydechowy

ZAWIESZENIE/HAMULCE:
Amortyzatory przednie AL-KO, tylne Bilstein, sprężyny FK-Automotive, zaciski hamulcowe pomalowane na srebrno, blaszki zacisków pozłocone w specjalistycznym warsztacie
Wyposażenie fabryczne:

ABS

KOŁA/OPONY:
Ostatnie felgi założone przez Szymona: przemalowane na biało obręcze BMW Styling 20 o średnicy 17 cali i szerokości 8 cali Obecnie: felgi BMW Styling 5 o średnicy 15 cali i szerokości 7 cali, opony Fulda 215/65R15
Oryginalne koło zapasowe BBS
NADWOZIE:
Listwa zderzaka przedniego z rynków japońskiego i USA, światła obrysowe w przednim i tylnym zderzaku, osłona (blenda) na pokrywę bagażnika z M5, korek wlewu paliwa z odpowietrznikiem
Wyposażenie fabryczne:
Soczewkowe reflektory Bosch, światła przeciwmgielne
WNĘTRZE:
Kierownica M-Technic z nićmi w barwach M Gmbh, wkładki z modelu M5 w prędkościomierzu i obrotomierzu, fotochromowe lusterko wsteczne, fotele Komfort i kanapa obite szarą skórą, szare pasy bezpieczeństwa, szara, marszczona skórzana tapicerka drzwi, szare dywaniki podłogowe, dodany mechanizm elektrycznego sterowania tylnych szyb, komputer pokładowy(OBC) z 24 przyciskami, nawiew i zapalniczka w tylnej części kabiny, siłownik pokrywy bagażnika przeznaczony dla M5 wyposażonego w spojler, teleskopowy mechanizm otwierania schowka mocowany zamiast lewej taśmy, oryginalny schowek zakładany wewnątrz koła zapasowego, ulokowana pod siedzeniem apteczka, oryginalne mocowanie gaśnicy, siatka na przedmioty umieszczana koło nóg pasażera
Wyposażenie fabryczne:
dwie poduszki powietrzne, elektryczne sterowanie lusterek i szyb przednich, wykończenie wnętrza z drewna szlachetnego, dwa podłokietniki, jedenaście lampek oświetlenia kabiny
AUDIO:
Radioodtwarzacz BMW, zestaw Hi-Fi z dziesięciu głośników
STYL:
Jak mówi Darek, styl to po prostu zachowanie autka w jak najlepszym stanie
WŁAŚCICIEL:
Darek „Daras-E30”
PODZIĘKOWANIA:
Szczególne podziękowania od Darka dla Szymona, który włożył całe serce w to auto, i dla Agnieszki za wsparcie i za piękne sesje zdjęciowe 🙂

Podobne

Najlepszy diesel BMW – 3.0 M57. Zalety, typowe usterki, koszty serwisu

Najlepszy diesel BMW to silnik 3.0 z rodziny M57, który jest dynamiczny i trwały, wyróżnia się wysoką kulturą pracy, choć należy pamiętać, że sześć cylindrów to także wyższe spalanie i droższy serwis. Należy zacząć od stwierdzenia, że jest to zdecydowanie lepszy wybór, szczególnie jeśli mówimy o rynku wtórnym. Dlaczego? Wprawdzie trudno dziś mówić o stuprocentowo…

Passat B3 zatrzymany radiowóz

Policja zatrzymała Passata, który udawał… radiowóz

Ciekawą interwencję przeprowadził patrol suskiej drogówki. W Juszczynie na stacji benzynowej policjanci zatrzymali prowadzącego inny… radiowóz - VW Passata, który do złudzenia przypomina stare policyjne auto.  Jak ustalił portal sucha24.pl Volkswagenem poruszało się dwoje mieszkańców powiatu chrzanowskiego w średnim wieku. Pojazd rzucił się w oczy funkcjonariuszom Wydziału Ruchu Drogowego, bo do złudzenia przypomina policyjny radiowóz (choć…