Volkswagen SP. Egzotyczne sportowe coupe z Brazylii - Trends Magazines

Volkswagen SP. Egzotyczne sportowe coupe z Brazylii

Rząd Brazylii od lat troszczy się o własną gospodarkę. Wysokie cła na wiele importowanych towarów sprawiają, że firmy, które marzą o zaistnieniu na rynku największego państwa Ameryki Południowej, muszą na jej terenie uruchomić produkcję. Stało się tak z Volkswagenem SP.

Działalność Volkswagen do Brasil Ltda rozpoczęła się 23 marca 1953 roku. Początkowo zakład w Sao Paolo montował Garbusy z podzespołów dostarczanych z Niemiec. Rozwój przedsiębiorstwa postępował jednak w szybkim tempie, podobnie jak udział brazylijskich części w procesie produkcyjnym. Poszczególne modele były również sukcesywnie dostosowywane do specyfiki rynku. Sprawne działanie Volkswagen do Brasil Ltda nie byłoby możliwe bez ambitnej i utalentowanej kadry zarządzającej. Jedną z osób, które przyczyniły się do rozwoju tamtejszego oddziału koncernu, był Rudolf Leiding.

W latach 1958 – 1965 Leiding zarządzał fabryką Volkswagena w Kassel, po czym w 1965 roku objął stanowisko prezesa zarządu Auto Union GmbH. Zasłynął optymalizacją procesu produkcyjnego oraz skutecznym cięciem kosztów własnych. Nic dziwnego, że w 1968 roku stanął przed nowym wyzwaniem – miał objąć kierownictwo nad brazylijskim oddziałem Volkswagena. Zgodził się, pod warunkiem, że będzie miał możliwość swobodnego wdrażania nowych modeli. Zarząd koncernu poszedł mu na rękę.

Leiding szybko przystąpił do działania. W 1970 roku w Brazylii rozpoczęła się sprzedaż Karmanna Ghia TC. Zmodernizowane coupé wyglądało znacznie bardziej nowocześnie od Karmannów oferowanych na Starym Kontynencie. Po wdrożeniu modelu Rudolf Leiding nie spoczął na laurach. Jego marzeniem było zbudowanie samochodu, który będzie mógł uchodzić za pełnoprawnego następcę pięknego Karmanna Ghia, a także umocni pozycję marki na brazylijskim rynku. Na przełomie lat 60. i 70. rozpoczęto prace nad tajemniczym Projektem X. Leiding wraz z zespołem projektantów naszkicował sylwetkę muskularnego coupé. Prac nie mógł jednak nadzorować do końca. W 1971 roku wrócił do Europy, by objąć stanowisko prezesa zarządu spółki Volkswagen AG, która intensywnie pracowała nad przygotowaniem pierwszych generacji Passata i Golfa.

Prace nad brazylijskim sportowcem nie zostały jednak zawieszone. Pierwszy prototyp został zaprezentowany w 1971 roku. Volkswagen SP urzekał urodą, ale pod względem technicznym model nie był wyszukany. W dużej mierze bazował na podzespołach z Brazylii Volkswagena Typ 3. Adaptacja silników oraz układów jezdnych pozwoliła na znaczną redukcję kosztów przygotowania sportowego coupé. Pierwsze Volkswageny SP trafiły na rynek w czerwcu 1972 roku. Klienci mogli wybierać między wersjami SP-1 oraz SP-2.

Sercem pierwszej z wymienionych odmian był 4-cylindrowy silnik o pojemności 1584 ccm. Bokser zasilany dwoma gaźnikami Solex miał maksymalnie 54 KM przy 4200 obr./min oraz 110 Nm przy 2600 obr./min. Osiągi były jednak dalekie od sportowych. Setka pojawiała się na prędkościomierzu po kilkunastu sekundach od startu, a SP-1 uzyskiwał maksymalnie 149 km/h.

Droższą wersją był Volkswagen SP-2. W jego przypadku jednostka napędowa została rozwiercona do pojemności 1678 ccm. Ze względu na podniesiony stopień sprężania wymuszała stosowanie paliwa o wyższej liczbie oktanowej. Silnik dostarczał maksymalnie 65 KM przy 4600 obr./min i 121 Nm przy 3000 obr./min, a prędkość maksymalna wzrosła do 161 km/h. Zainteresowanie słabszą wersją okazało się znikome. Sprzedano zaledwie 162 egzemplarzy SP-1. W tym samym czasie SP-2 trafiło do 10.193 klientów.

Biorąc pod uwagę ówczesne standardy, wyposażenie Volkswagena SP można uznać za ponadprzeciętne. Kubełkowe fotele miały zintegrowane zagłówki, a na desce rozdzielczej nie brakowało obrotomierza, amperomierza, termometru oleju oraz zegarka. Za dopłatą można było otrzymać radio i skórzaną tapicerkę. Na uwagę zasługuje również bezpośrednie przełożenie układu kierowniczego – skrajne położenia dzieliło tylko 2,7 obrotu. Samochód nie należał jednak do najbardziej zwrotnych. Średnica zawracania to 11,25 m.

Model SP powstawał od czerwca 1972 do lutego 1976 roku. Dane Volkswagena mówią o przynajmniej 10 tysiącach wyprodukowanych egzemplarzy, przy czym niecały tysiąc opuścił teren Brazylii. Samochód eksportowano głównie do Afryki oraz krajów Bliskiego Wschodu. Do Europy Volkswagen SP nie był oficjalnie sprowadzony. Dlaczego? Jedna z teorii mówi, że położenie przednich reflektorów nie spełniało ówczesnych norm. Broszury w języku niemieckim pozwalają przypuszczać, że import był jednak brany pod uwagę. W końcu czy tworzenie jakichkolwiek materiałów promocyjnych miałoby sens, gdyby samochód miał pozostać wyłącznie za oceanem?

Kolekcjonerzy szacują, że prywatni importerzy sprowadzili do Europy niecałe 100 sztuk. Do dzisiaj przetrwało 30 60 z nich. Warto dodać, że jedno z aut trafiło na Stary Kontynent za sprawą Rudolfa Leidinga. Prezes Volkswagen AG zamówił coupé dla swojej żony. Prezent nie okazał się jednak trafiony. Na ulicach Wolfsburga brazylijski sportowiec bardzo rzucał się w oczy, co sprawiło, że państwo Leiding podjęli decyzję o jego sprzedaży.

Obecnie Volkswageny SP są poszukiwane i cenione. Biorąc pod uwagę unikatowość modelu, ceny transakcyjne można uznać za okazyjne. Za oceanem samochody zmieniają właścicieli za 18-25 tysięcy dolarów.

Rudolf Leiding wypełnił swoją misję z nawiązką. Za jego rządów produkcja Volkswagenów w Brazylii wzrosła o połowę. Powstało również piękne coupé, a lokalny oddział koncernu złapał wiatr w żagle. Na bazie SP-2 przygotowano prototyp znacznie mocniejszego SP-3. Jego sercem był 1,8-litrowy silnik brazylijskiego Passata TS. Około 85 KM wykrzesanych z czterech rzędowo ustawionych cylindrów z wodnym chłodzeniem umożliwiało osiągnięcie 180 km/h. Projekt SP-3 nie wyszedł poza fazę testów, gdyż obawiano się wysokich kosztów produkcji.

Volkswagen SP-2 – dane techniczne
Silnik 4-cylindrowy bokser, 1678 ccm, chłodzony powietrzem i olejem, dwa gaźniki Solex
Moc maks. 65 KM przy 4600 obr./min
Maks. moment obrotowy 121 Nm przy 3000 obr./min
V maks. 161 km/h
Średnie zużycie paliwa 10-12 l/100km
Skrzynia biegów 4-biegowa zsynchronizowana
Układ hamulcowy dwuobwodowy, tarcze lite (P) i bębny (T)
Koła 185 SR 14
Długość / szerokość / wysokość (mm) 4212/ 1610/ 1158
Rozstaw osi 2400 mm
Prześwit 149 mm
Masa własna 890 kg
Ładowność 250 kg
Zbiornik paliwa 40 litrów; nad przednią osią

Łukasz Szewczyk, Fot. VW, Tim Hoppe

Podobne

VW_up!_GTI

Dusza i charakter oryginalnego Golfa GTI. Zobaczcie VW up! GTI – TEST

Ten samochód niczego nie udaje. Tutaj od razu widać gdzie up! czuje się najlepiej oraz do czego został stworzony. W przeciwieństwie do wszechobecnych SUV-ów bez problemu wciśniemy się na małe miejsce parkingowe a wąskie uliczki nagle staną się przyjazne. Już z zewnątrz widać, że nie jest to zwykła wersja up-a! Muskularny zderzak, czerwony pasek w…

TEST VW T-Cross 1.0 TSI 9

TEST VW T-Cross 1.0 TSI – wszędobylski

VW T-Cross miał światową premierę w listopadzie 2018 roku. To najmniejszy crossover z Wolfsburga. Nie tylko modny, ale też praktyczny. Idealny do miejskiej dżungli pełnej wysokich krawężników i zapadających się studzienek kanalizacyjnych. Ale nie tylko. Oto test VW T-Cross 1.0 TSI.  VW T-Cross 1.0 TSI zbudowano na bazie MQB Choć to najmniejszy i najtańszy SUV…